BIODERMA WIELKIE TESTOWANIE - mała rzecz a cieszy :)

Dzisiejszy dzień chociaż był dla mnie ciężki i męczący - jak cały przedślubny tydzień ( jak dobrze, że już niedługo będę to mieć za sobą ...) . Zaskoczył mnie niczym królik wyskakujący z kapelusza ;p . Powiedziałabym, że nawet trzy białe króliczki - w postaci trzech różnych kurierów, a mówi się , że nieszczęścia chodzą parami ;) . Każdy przywiózł coś , co sprawiło, że moje serduszko zaczęło szybciej bić na myśl o tych skarbach;) Oj... fantazja działała co to mogłoby być ;p Miałam pewne przeczucia i niejasne podejrzenia , ale pewności nigdy mieć nie można dopóki nie zobaczy się czegoś na własne oczy;)

1. Paczka numer jeden :
Moja ukochana,wymarzona i wywalczona - bo biłam się o nią jak lwica ;) Bioderma ! . Biodermę poznałam dzięki akcji 15-urodziny - Wielkie Testowanie na początku swojej "testerskiej" kariery czyli AŻ 2 miesiące temu xD . Tak jak pisałam moje "zgłaszanie się" do różnych testowań rozpoczęłam w wyniku impulsu - szukając darmowych próbek. Za pierwszym razem choć wydawało mi się, że działałam szybko nie udało mi się wywalczyć sensibio (a bardzo chciałam, bo coś obiło mi się o uszka, że to najlepszy micelek na świecie ) , za drugim razem (czatowałam przed kompem od wybicia północy odświeżając stronę mniej więcej co godzinę, nad ranem dochodząc do absurdalnej liczby kliknięć "odśwież" ;p - bo liczy się tu kolejność zgłoszeń) udało mi się otrzymać Bioderma Photoderm MAX SPF 50+ odcień ciemny, płacząc z radości nad monitorem widząc swoje nazwisko na liście laureatów - o Wielkie Testowanie DZIĘKUJĘ! Bardzo cieszę się, że tacy "Giganci" jak Bioderma organizują tego typu akcje gdzie każdy ma szansę otrzymać i poznać produkty. Nie oszukujmy się mój blog jest "malutki" i nikt poza mną samą nie chciałby ze mną współpracować , abym poznała i wydała opinię o ich produktach ;) . Zresztą już wtedy mimo tego, że nie udało mi się zdobyć sensibio - zainteresowałam się na tyle marką , że kupiłam go sobie sama ( i 5 innych produktów , ale o tym później ;) więc tego typu akcje promocyjne mają sens- zwłaszcza, że Photoderm ,bardzo, ale to bardzo przyda mi się, ze względu na moją "bladziznę" - jakie są moje wrażenia z Wielkiego Testowania nie omieszkam opisać po ślubie ;)

2) Powód numer 2
Cetaphil dermoprotektor z Klubu Ekspertek Ofeminin . Eh.. Słoneczko Ty moje obiecuję, że będę Cię kochać, Szanować i Zużywać regularnie, aż nie zobaczę denka ;) , a potem będę płakać, że Cię straciłam:*** Mordko Ty moja ;D Życie jest piękne ;) zwłaszcza, że to produkt pełnowymiarowy - 250ml i dermokosmetyk znanej (chociaż nigdy nie miałam ;P marki ). Jakby to powiedziała Malkontentka -"Moje czarne serduszko się raduje - zaczynam martwić się o swoją Psyche ;P " (wybacz Kochana, że Cię cytuję ale tę sentencję oprawiłam sobie w ramkę ;)

3) Powód nr 3
Może i wyprzedażowy, nie za bogaty w jakieś szczególne specyfiki, ale jednak mój pierwszy osobisty JOYBOX ;p, o którego nie musiałam bić się z milionem innych fanek ( chociaż właśnie tak walczyłam o czerwcowy), złośliwym padającym serwerem i własną adrenaliną walącą mi uszami i sprawiającą, że serce wali mi jak młot , po drodze przyprawiając mnie o palpitację - tak właśnie się czułam zamawiając czerwcowy, który wyprzedał się w jakieś 20 do 30 minut , a ja płakałam , że zaraz mi wykupią, a złośliwy komputer ciągle mi wyświetlał "ERROR".... O tak, emocje sobie załatwiłam na cały dzień, ale mniejsza o to - ten jest mój i nie oddam ;p

Jeżeli myślicie , że miałam dzisiaj jakiś szczególnie udany dzień to powiem Wam, że istnieje pewne prawo, które sprawdza się u mnie bardzo często :
"JEŻELI MYŚLISZ , ŻE WSZYSTKO IDZIE PO TWOJEJ MYŚLI, TO ZNACZY, ŻE NIE WIESZ WSZYSTKIEGO"

I zaraz po odłożeniu słuchawki , w której to moja Mama informowała mnie " Było dzisiaj aż 3 różnych kurierów z paczkami dla Ciebie" , a ja przez 2 piękne minuty cieszyłam się, że może jednak ten dzień nie jest taki skopany , zadzwonił mój narzeczony z tekstem, że ksiądz uważa, że  w tę sobotę (11.07 o tak to jest data naszego ślubu)  nie ma żadnego ślubu tylko pogrzeb ;/ .

I cała radość ze mnie uleciała...

10 komentarzy:

  1. Haha ile emocji :D Gratuluję, szczególnie Biodermy - zgłaszam się do każdego testowania, no ale nie wychodzi ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. I co teraz ze ślubem?

    Gratuluję paczek, ja się dziś zgłosiłam do ofemin, ciekawa jestem, czy mój dopiero rozkwitający blog się nada ;) Dziękuję za dodanie do obserwowanych, ja mam Twój blog w polecanych (a jeśli nie mam, to sprawdzę jeszcze i to zmienię!) A zamówiłaś w końcu czerwcowy joy? Bo mi sie udało, ale chciałam z olejkiem jojoba, który już został wykupiony... pisałam egzamin o 14, niestety o 15 dopiero skończyłam -_-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamówiłam joya- ale adrenalina mnie prawie zabiła ;D ja chciałam argan i udało mi się zdobyć;) poza tym angel washa bo normalna cena zabija... Nada się nada ;) jak pierwszy raz zgłaszałam się do testowania vichy to w ogóle nie miałam bloga, a udało mi się dostać to testowania;) to był zresztą mój testerski debiut xD od tego czasu zgłaszam się do wszystkiego co popadnie ;) - z mniejszym lub większym skutkiem;)

      Usuń
    2. No to mam wielką nadzieję, bo to jednak jest duża przyjemność :) Ja zamówiłam w końcu tą ambrozję do twarzy, pewnie jakbym czatowała od 15:00 przy komputerze to bym zdobyła tą jojobę, a tak zamawiałam przez telefon w tramwaju i ciągle wywalało im serwery... Gdyby nie to, że produkty fajne, dużo ich i znacznie przewyższają wartość pudełka to bym nie czekała... Ale wyjątkowo im się udało zmotywować mnie do walki z serwerami i tysiącem kobitek :D

      Usuń
  3. Dziękuję ;) jeżeli chodzi o Biodermę to niestety trzeba mieć refleks i sterczeć na kompie cały dzień;p oj walka była i to ostra ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cetaphil! Też kiedyś będzie mój! :D
    Gratuluję wytypowań :)
    Jejku... z tym pogrzebem na Twoim miejscu pewnie odczułabym chwile grozy O.o
    Udało się coś załatwić ze ślubem? Bo aż mnie ciekawość zżera!

    PS Również Cię obserwuję, moja droga Skin79maniaczko! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję Biodermy :) Mi się nie udało ;) Ale resztą paczek również się cieszę podobnie jak Ty ;)

    Co do daty ślubu - nic nie może zniszczyć Twojego wielkiego dnia! Głowa do góry - będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 interendo , Blogger