Jak pielęgnować włosy CLIP IN?

Jakiś czas temu pisałam Wam o swojej miłości do włosów CLIP IN ze względu na wspaniały efekt zagęszczenia, który był potrzebny mojej fryzurze ślubnej, bo moje włosy choć długość mają podobną to gęstość niestety już nie ... Ostatecznie moja fryzura ślubna wyglądała tak:

wyk. A.Środa (fotokadra.blogspot.com)
fot: A. Środa (fotokadra.blogspot.com)
fot.A.Środa (fotokadra.blogspot.com)
fot. A.Środa (fotokadra.blogspot.com)

Bosssko prawda ;p , była o tyle wygodna, że w czasie wesela kompletnie o niej nie myślałam, a na następny dzień po prostu rozpuściłam na poprawiny włosy i dalej wyglądały wspaniale. Powstałe w ten sposób loki w "nieładzie" dawały efekt nieco lwiej grzywy co przy mojej białej koronkowej sukience wyglądało super :)

Kolejny raz moje klipy założyłam na plener i po nim czułam już, że wymagają pielęgnacji - końcówki choć nadal NIEZNISZCZONE wyglądały po prostu jak piorun w miotłę strzelił! , ale co się dziwić skoro do pleneru podejść było kilka... (ale o tym w osobnym poście)
fot. A.Środa (fotokadra.blogspot.com)
fot. A.Środa (fotkadra.blogspot.com)

Moje klipy to obok mojego Męża nowy TŻ :D , zresztą mój MENż jak widział z jaką czułością cały czas je traktowałam w czasie pielęgnacji to siedział i tylko się nabijał , że traktuje je jakby były moim dzieckiem :D . Ale co czuje widząc takie piękne i doskonałe włosy kobieta, która zawsze o takich marzyła, a natura pożałowała jej akurat tych na głowie ( choć na nogach  szczecinę mam naprawdę bujną i ciężką do pozbycia się...) wie tylko inna osoba z tym samym problemem.

Generalnie po rozpakowaniu z opakowania miałam duży problem jak je przechowywać, żeby ich nie niszczyć - bardzo żałuję, że nie kupiłam sobie pokrowca, który jest dostępny w COSMOSHOP. PL , gdybym kupowała włosy drugi raz z całą pewnością bym się w niego zaopatrzyła- te włosy to jest tak piękna i praktyczna rzecz, że zasługują aby traktować je po królewsku!
źródło: cosmoshop.pl

W związku z czym żeby nie niszczyły się wkładałam je z powrotem ostrożnie do opakowania zaplecione w warkocz. Nie męczyłam ich żadną gumką nawet invisibobble  - tak jak pisałam ostatnio najdłuższa taśma była za duża na obwód mojej głowy w związku z czym to jej użyłam jako "gumki" , a właściwie opaski - spinając jej końce ze sobą dzięki czemu reszta taśm jest doskonale zabezpieczona.

Jak już wiedziałam, że muszę się nimi zająć żeby były nadal cudowne piękne jak po rozpakowaniu zrobiłam to co podpowiedziała mi moja Fryzjerka - clipy to naturalne włosy indyjskie Remy więc trzeba dbać o nie jak o własne.

W związku z czym dzień przed - naolejowałam je SOWICIE ( a nawet jak później okazało się za sowicie) Babydreamem i olejkiem arganowym i tak naolejowane zostawiłam na całą noc - a co niech się nałykają dobrych składników jak świeżego powietrza.


Na następny dzień zrobiłam im oczywiście OMO - znowu nałożyłam sowicie odżywkę, żeby zemulgować olej, a potem umyłam szamponem Babydream ( i to był mój błąd - Baby nie radzi sobie z tak pięknymi grubymi włosami i nie usunął w całości oleju,  zobaczyłam to - bo coś nie chciały "schnąć" i umyłam je zwykłym drogeryjnym SLSiakiem )

Obficie nałożyłam mojego ulubionego biovaxa i "wcierałam" maskę ok.50 razy po czym barrrrdzoooo obficie spłukałam - jak widać na zdjęciu rozłożyłam poszczególne pasma na brzegu wanny i każde z osobna przeczesywałam moim Tangle Teezer - nie bójcie się, w czasie tego całego procederu a nawet później praktycznie żaden włosy z głowy nie spadł ;). Clipy cosmoshopu są bardzo wysokiej jakości.


Na koniec spryskałam je odżywką bez spłukiwania i nałożyłam serum na końcówki. Potem zostawiłam je do wyschnięcia i od czasu do czasu przeczesywałam Tanglem.

Clipy są grubymi i niskoporowatymi włosami i ich schnięcie trwa naprawdę długo. Wiedziałam, że  zdrowe włosy schną długo, ale nie spodziewałam się, że aż tak - praktycznie cały dzień (bez suszarki) Potem okazało się, że nadal mimo podwójnego mycia jest na nich olej, ale przyznam szczerze, że nie miałam już ochoty po raz kolejny bawić się w ich pielęgnację.

Co więc zrobiłam?


A więc całą sytuację uratował suchy szampon - świetnie sprawuje się na blond włosach ( pamiętajcie, że suche szampony zostawiają jasną poświatę na włosach dlatego jeżeli macie ciemne włosy zaopatrzcie się w suchy szampon do włosów ciemnych ;) , do tego nie przesuszył ich a dał efekt pięknej tafli :






Jestem bardzo zadowolona z ich stanu :)

Teraz oczywiście włosy znowu są zaplecione w warkocz i włożone do worka ... Eh... trzeba było kupić ten pokrowiec - nie żałujcie kasy na tak istotną rzecz - kosztuje niecałe 30zł!

Clipy na zdjęciu to  kolor #14 BURSZTYNOWY BLOND o wadze 120g (same włosy , z klamerkami 135g) i długości do 55cm na  - cena wraz z przesyłką to ok 265zł. Przy czym pamiętajcie, że odrobinę rozjaśniała je moja FRYZJERKA! ( więc nie róbcie takich rzeczy nigdy samemu - lepiej kupić za jasne i przyciemnić niż w drugą stronę!)

Kupione w cosmoshop.pl - wysyłka ekspresowa, obsługa fantastyczna - na wszystkie pytania odpowiadają z prędkością światła :)

P.S. Kilka dni temu cosmoshop.pl zrobił mi niespodziankę i kurier niespodziewanie przywiózł mi paczkę z moim wymarzonym pokrowcem - BARDZO DZIĘKUJĘ! Wzruszyłam się naprawdę :) Cudowne są takie "drobnostki" - ja i moje włosy jesteśmy bardzo szczęśliwe :))





Copyright © 2016 interendo , Blogger