Kochaj Miejsce, w którym żyjesz . Kochaj Skórę , w której żyjesz. - Baśń O Syrence Norel :)

Dawno, dawno temu za siedmioma górami, za siedmioma lasami i za siedmioma państwami Unii Europejskiej, w kraju nazywanym Polską żyła pewna bardzo mądra i wykształcona kobieta - Dr Wilsz . Największym marzeniem Dr Wilsz było sprawienie , aby kobiety czuły się jak ryba w wodzie we własnej skórze czyli  jak Lądowe Syrenki! Tak, jak Syrenki! Piękne figlarne istotki, które swą urodą i śpiewem zwabiały nieszczęsnych marynarzy ku ich zgubie. Dr Wilsz w swym biotechnologicznym laboratorium spędzała całe dnie i noce, aby dać kobietom to czego najbardziej potrzebowały - Wellness&Spa we własnym domu , no bo przecież dom to środowisko naturalne każdej Lądowej Syrenki ;) . Po latach ciężkiej i wytężonej pracy udało jej się stworzyć pierwszą Kobietę-Syrenkę , która była olśniewająco piękna nawet bez wody! Kiedy zobaczyli ją wybitni naukowcy zza granicy ze zdumienia krzyknęli - "It's No real !It's No real! It's impossible! " i zachodzili w głowę jak to możliwe ? Na co Lądowa Syrenka odpowiedziała im - "Kocham miejsce, w którym żyję. Kocham skórę, w której żyję , bo to Natura jest źródłem mojego Piękna! " (a Dr Wilsz wzięła z niej to co najlepsze) . I tak powstały kosmetyki NOREL , aby kobiety mogły choć na chwilę stać się Syrenkami i czuć się jak ryba w wodzie we własnej skórze :))



Jak wiecie dzięki akcji "Podziel się Postem" która jest organizowana raz w miesiącu na fp Norel udało mi się zostać jedną z szczęśliwych kobiet, które będą mogły poczuć się jak Lądowa Syrenka :) 


Zgłaszając się szczerze mówiąc nie wierzyłam, że uda mi się  zostać Syrenką-Norelką,  za co bardzo dziękuję Norel , bo jest to dla mnie duże wyróżnienie :) 

Akcja  Podziel się Postem jest bardzo szczególna - każda z wybranych dziewczyn może wybrać z półek sklepu internetowego Norel to na co sama ochotę :) - Dzielcie się więc postem! Bo naprawdę warto :) 

Norel to Polska firma z wieloletnią tradycją, której kosmetyki znajdują się w wielu gabinetach kosmetycznych i centrach odnowy biologicznej , w ciągu wielu lat nagrodzona wieloma prestiżowymi nagrodami za innowacyjność i naturalne składniki.

Szczerze mówiąc zawsze myślałam, że Norel jest poza moim zasięgiem - słyszałam o niej jedynie w czasie wizyty u mojej Kosmetyczki, która sama pracuje na preparatach linii Norel, a także czytając informacje na blogach innych dziewczyn, którym zazdrościłam, że mogą stać się Lądowymi Syrenkami :)

Wczoraj przyszła moja paczka i jak Hello Kitty tylko ją zobaczyła zaczęła rozdrapywać taśmę od razu pazurkami z hasłem :
-Dzisiaj na obiad będzie ryba :D .
Ryby nie było :D , ale krewetki już tak ;)

Po otwarciu zobaczyłam same perełki :) i szczerze ? Co innego czytać o czymś i oglądać zdjęcia, a co innego zobaczyć, dotknąć i poczuć na własnej skórze - różnica jest jak między zdechłą rybą a Syreną ;D

Jak się pewnie domyślacie chwyciłam się do  rozpakowywania zawartości - od razu uderzyła mnie to, że wewnątrz oprócz wybranych kosmetyków była masa próbek - do których przytuliła się już po części moja Mama ;) . Do tego w każdym hermetycznie zafoliowanym pudełeczku (nawet butelka toniku miała własną folię!) była jeszcze jedna próbka - jak dla mnie strzał w 10 - kocham poznawać nowe produkty od razu poczułam się "dopieszczona" i Hello Kitty zaczęła mi mruczeć z zadowoleniem pod uchem ;)


Oczywiście od razu zabrałam się do intensywnego smarowania, wklepywania i wcierania, w związku z czym mam już pomalutku swoją opinię, ale szczegółowo opowiem Wam jak na dłuższą metę to wszystko wygląda później ;) .

Generalnie -  jestem oczarowana jak marynarz syrenim śpiewem :)

Postaram się wam zaśpiewać syrenią pieśń, żebyście też mogli poczuć jej magię - oczywiście w przyszłości ;) Pieśni będą o:


Serum Żelowe intensywnie nawilżające z 3% kwasem hialuronowym - jak na prawdziwą Syrenkę przystało moja skóra potrzebuje odpowiedniego nawilżenia, bo nie lubię być jak wędzona ryba, a przez to, że "katuję" swoją cerę kwasami często mam z tym problem:) .

Norel poradziło mi aby nakładać je na lekko wilgotną skórę i faktycznie efekt "spijania" wody jest dużo lepszy :)


Renew Extreme - serum odmładzające z 2% Retinolem i 2% witaminą C - bo uważam, że coś takiego jak "nie używaj tych kosmetyków, bo skóra się przyzwyczai" TO MIT - Skóra sama wie czego potrzebuje i zużywa tylko te substancje, które jej służą ;). Nie magazynuje ich na stałe ;) .

 Po otwarciu serum już wiem, że je kocham :D - ma zapach landrynek :D ( Hello Kitty uwielbia słodkości :D


Face Rejuve -Liftingujący krem żurawinowy pod oczy - nie lubię swoich worków pod oczami! I choć walczę z nimi na co dzień korektorem, na noc chciałabym aby skóra odrobinę wypoczywała i się regenerowała , mam duży problem z dobraniem kremu pod oczy - praktycznie wszystkie mnie podrażniają i ciągle chodzę załzawiona :(

 Posmarowałam już swoje oczęta i na razie... NIC ( czyli jest dobrze! )


Sensitive - Tonik łagodzący dla skóry wrażliwej - BEZALKOHOLOWY! zamierzam używać go do moich domowych mask sheetów - ma bardzo przyjemny delikatny zapach - jak dla mnie baaaardzo delikatnej lili ( bardzo lubię zapach żywych lilii) 

Co o nich myślę? I jak wpłynęły na moją "Syrenią" urodę Hello Kitty;) o tym Interendo  powie Wam wkrótce :) Chociaż Norel już jak widzicie ma miejsce w moim serduszku :D

Kosmetyki Norel są dostępne: TUTAJ!

Zapraszam Was do POLUBIENIA fb NOREL - tam możecie szukać opinie innych blogerek no i same mieć okazję stać się Lądowymi Syrenkami- NOREL :) - i czuć się jak ryba w wodzie nawet we własnej skórze ;)


P.S. Historyjkę wymyśliła Hello Kitty ;) a Interendo napisała ją w jej imieniu ^^



Copyright © 2016 interendo , Blogger