BOXOWE PODSUMOWANIE WRZEŚNIA 2015 - BeGlossy , CHillbox, JoyBOX i to 2x , 3 Boxy DIY i wielka afera shinybox


Dzisiaj będzie boxiarsko :D takie moje boxowe lovestory i moda na sukces :D

Na początek pragnę powiedzieć, że udało mi się wczoraj powysyłać wszystkie paczki ze Zdublowanego rozdania i dzisiaj zamierzam uporać się z rozdaniem Glamour :) - wyglądajcie więc POSTmanów , bo wiecie z nimi nie ma żartów, może WSZELAKIE zaginięcie Wam nie grozi, ale różnie to bywa :D

Żeby narobić Wam smaka pokażę Wam wieczka moich boxów ^^ mam nadzieję, że dziewczyny się pochwalą co dostały ^^ 







Wysyłałam też tak jak mówiłam dwie drobne niespodzianki :)
Dla Sisi ( żeby wybić jej z głowy zawieszanie na gałęzi blogów i jesienne załamy,deprechy itp.) i Mineralnej Kasi - razem ze złomkiem kosmetycznym, który tak dzielnie magazynowałam za pralką ;D , po prostu w podziękowaniu za jej pracę i talent :) ( bo jak wiecie cusik tam z jej dzieł uszczknęłam ^^


Jestem boxiarsko postrzelona i kocham BOXY dla samego kształtu pudełka xD - kojarzą mi się z prezentami , świętami itp. - czyli czuję się jak małe dziecko ^^ - jak to mówi moja Mamusia " żeś się zatrzymała na etapie embrionalnym " ;D . No cóż taka już jestem xD 

W sumie we wrześniu dostałam 3 takie boxowe niespodzianki :) od Mineralnej Kasi , Pa Ti i Ann :) - Ładny wynik :)) Każdy był wyjątkowy i niepowtarzalny w swoim rodzaju :)

A czemu? Boxy-samoróbki są jak ich Twórcy - jest tam ich kawałek i to wyraźnie czuć, że ten box żyje :)) Jak się taki dostaje to ma się wrażenie, że Twórca stoi obok :)) Bardzo miłe uczucie :))

Dlatego zachęcam Was do obdarowywania w ten sposób bliskich :)

Pierwszy Box to Mineralna DIY KA-Ha

Pisałam o Kasiowej DIYejce TUTAJ! :) 

Kolejnym Boxem niespodzianką był ten od Pa Ti :)

O nim za to TU :) ( moja Mega postrzelona psychoPATKA:D obie jesteśmy jak takie Świrki-Muchomorki xD

I trzeci od Ann z Do-it-with-Ann :) - Klik ( Hello- talizman-Kitty - normalnie laleczka vooodu :D dobrze, że nie Chucky xD



Jako pierwszy z Boxów "komercyjnych" i to sztuków 2 - przyszedł do mnie JOYbox i byłby nawet TRIPLET gdyby nie fakt, że JoyBOX to - BÓJKA, BAJKA i ROZPIERDUCHA xD


Bójka - bo najpierw trzeba lać się na gołe klaty z milionami innych dziewczyn, które tak jak ja siedzą 10 minut przed startem i klikają <odśwież> co ułamek sekundy osikując laptopa moczem , żeby zaznaczyć, teren xD 

Bajka - bo jak już dostaniesz za te 60zł stos KOSMItyków to cieszysz się jak głupi do sera, że masz 50 szampon, 60 krem do stóp, 120 do rąk - no ale jeść nie woła i kiedyś zużyję ten kontener xD

Rozpierducha - bo niestety, ale organizacja to w Joyu woła o pomstę do nieba.... Zamówiłam 3 boxy i zapłaciłam za 3 boxy , tylko jakoś jeden ( pomimo zarejestrowania płatności) system nie zarejestrował samego zamówienia xD - niezły klops co xD normalnie jak wściekłe szkolne automaty z colą - zeżre Ci kasę , ale picia nie wyda xD . 

Napisałam i dostałam zwrot - pech chciał, że akurat NIE zarejestrował tego pudełka na którym najbardziej mi zależało , a więc z maseczką Bee Venom ;( eh...

Inną "NIE"ścisłością jest tusz MUSE - dziewczyny wykłóciły się , bo w Joyu pokazano , że mają być dwie szczoteczki, a była jedna ( choć profilaktycznie przy opisie zawartości boxa NA FB podano, że będzie jedna ) , miały być dosłane brakujące szczoteczki - jednak do tej pory pomimo wysłania maila w tej sprawie jak chciał joy nie otrzymałam takowej i nie spodziewam się już jej.

No i 3 kwestia rozpierduchy joya - PAKOWANIE! Boxa dostałam.... W ZWYKŁEJ SZAREJ KOPERCIE! nie był opakowany w NIC poza szarą papierową kopertą... No i nic dziwnego, że jeden z rozświetlaczy WIBO przyszedł pokruszony... aż szok że tylko on! 



Zawartość PODSTAWY czyli 8 kosmetyków prezentowało się tak:


Dość przeciętnie co? Raczej miałam ciągle DEJA VU . Traktowałam je raczej jako uzupełnienie "zapasów"

Moje wybory:


Evree zawsze chciałam więc musiałam go wreszcie zdobyć ;p
Argan - no to jest sprawa włosowo-kultowa
Wibo rozświetlacz - bardzo dobry i tani :)


Tusz MUSE - słaby był już go opchnęłam xD
Paletka ESSENCE - ma już nowego właściciela ( wybierałam ją z myślą o tej osobie ) 
WIBO - no niestetyyy pokruszony ;( ale da się go używać więc używam.

Lakiery Yves - mam hybrydy na akrylu i nie używam lakierów , ale znam jedną lakiero-fanatyczkę i w jej LUCKYboxie znalazły się ;) ;p


O BeGi słów tylko kilka - miałam wrażenie, że to jakiś żart , jakiś recykling i normalnie moda ekologiczna....

6 wersji pudełek z których tylko jedna była przyzwoita ? Śmiech na sali.... Dostałam jakąś mega kwasową wersję i czuję się odrobinę zniesmaczona i wykorzystana -

sorry mam u nich wykupiony pakiet i to półroczny , ale nie po to, żeby wciskali mi szajs i żebym była ich "czyszczeniem " magazynu , tylko po to, żeby być traktowaną jak VIP!

W końcu taka była idea pakietów Vipowskich?

Trafiła mi się "najtańsza wersja". 

Szlag mnie jeszcze trafił kiedy kilka dni temu dostałam od nich maila z info , że mogę kupić za 99zł pakiet 3 pudełek - sierpniowe w wersji FRESH, październikowe (czyli kota w worku) i WRZEŚNIOWE - W NAJLEPSZEJ WERSJI F - z olejem lnianym, kremem La-roche posay , solą z morza martwego .... wkurw totalny!

Żegnam się z BeGi gorąco i namiętnie! Październikowe to moje ostatnie z pakietu ;) Mam jeszcze glossy dots na grudniowe i nie wykupię więcej pakietu .

A czemu ? 

Bo nie ma dżemu. Co chwila mają jakieś wyprzedaże i atrakcyjne oferty więc po co przepłacać? Człowiek troszku mądrzeje na starość xD



Chill mnie mega wychillował i wprowadził w błogi nastrój :)

Z "komerch" był najlepszy :) Wisienką na torcie w postaci ręcznie wypisanej kartki - uwielbiam to, czuję się wtedy dopieszczona :) 

W ogóle w chillboxie wszystko zasługuję na pochwałę - nawet sposób prowadzenia fp - dziewczyny traktują wszystko bardzo personalnie i osobiście :)

Duma mnie rozpiera, że mamy takie przedsiębiorcze studentki :)

Zastanawiam się nad wykupieniem pakietu :) Bo poziom jest bardzo dobry :)




(skinek - mordeczko Ty moja ;** )

Na koniec "poszczuję" Was Rossmannowym boxem Nowości :)
Dostanie ode mnie swój własny post :)


Wrzesień był u mnie boxiarsko na bogato xD i byłby jeszcze bardziej na bogato , bo nawet kupiłam duoboxa z shiny - sierpień + wrzesień  z PRAWIE przeterminowanym serum Clochee "w gratisie" i to takim gratisie, że trzeba było dopłacić za tę datę prawie po terminie ( październik 2015r) 20zł xD czyli w sumie 109zł bo w shiny nie ma coś takiego jak przesyłka w cenie tylko zawsze trzeba dopłacić. 

Tylko, że shiny w ogóle nie szanuje swojego klienta.
shiny myśli, że jest jedynym boxem na rynku tak jak to było w 2012r. i że nie musi walczyć o pozycję , bo są tacy "zajebiści".
shiny blokuje możliwość komentowania osobom, które "napiszą coś o nich złego", kasuje niepochlebne komentarze i chyba myśli, że nikt tego nie widzi xD
shiny nie przestrzega swoich własnych regulaminów lub "interpretuje" je na swoją modłę , a jak organizuje konkurs, w którym warunkiem przystąpienia jest wykupienie wrześniowego pudełka w postaci DOWOLNEJ - pakietu, subskrypcji lub pojedynczego pudełka i jak ma do rozdania 75 szamponów, to rozdaje 59 ( osoby nie mają oczywiście liczby porządkowej , bo shiny myśli , że ich klientki nie umieją liczyć ;) 

Zwróciłam duoboxa zanim został do mnie wysłany.
I nigdy nie kupię nic z shinyboxa. Serio. Chyba, ze stworzą coś takiego jak "love your skin" , ale to raczej niemożliwe , bo trafiło im się jak ślepej kurze ziarnko ;)

Całą historię przeczytacie w moich printscreenach :) To są zdjęcia z mojej mailowej rozmowy z shinyboxem więc nie ma możlowości , żeby została przeze mnie sfałszowana :)

Zacznę od printa "regulaminu konkursu z szamponami" z bloga shiny 


Zdjęcia czytajcie z dołu ( moje maile do góry - ich maile) 




Potwierdziłam anulowanie i zwrócono mi pieniądzę. Dla shinyboxa okazałam się nie dość shiny xD i nie chcieli mi dać nawet głupiego szamponu xD

Wiecie to nie jest pierwszy raz kiedy shinybox nie wziął pod uwagę mojego konkursowego zgłoszenia - pierwszy raz kiedy rozdawali żele pod prysznic Dove ( mieli rozdać 150 a rozdali 128 - policzcie ;) 

i drugi kiedy wysłałam swoje zdjęcie na pocztówkę z wakacji ( w ogóle nie zostało zamieszczone i nie otrzymałam informacji DLACZEGO? )

Przypadek? Nie sądzę ;)



Copyright © 2016 interendo , Blogger