CO MIAŁAM OKAZJĘ TESTOWAĆ W RÓŻNYCH TESTACH, ROZDANIACH I KONKURASACH
Jeżeli mnie czytujecie wiecie już, że podobny post pojawił się już jakiś czas temu - bodajże w sierpniu? Lubię testować różne rzeczy i jeżeli mam okazję i widzę coś interesującego to oczywiście grzechem byłoby się nie zgłosić ;p Niewykorzystane okazje mszczą się dwa razy ;p
Tak więc kiedy widzę jakiś "test" , "konkurs" lub "rozdanko" z czymś co powoduje szybsze bicie mojego Hello Kittowego serduszka to oczywiście niewiele zastanawiając się - biorę się do działania :D.
Są czasem takie momenty kiedy sama zastanawiam się nad swoją "skutecznością" , bo mam takie dni albo totalnej "posuchy" , albo kumulacji w lotka :D takie szczęśliwe "combo" :)
Napiszę Wam więc takie mini recenzje produktów , które trafiły w moje pazurki - jedne są bardziej trafione i inne mniej , czasem o niektórych już czytaliście , lub będziecie czytać coś więcej ;)
1. La- Roche Posay Effaclair K+ -
trafił do mnie dzięki konkursowi na fb la roche . Osobiście uwielbiam go i kocham. Jak tylko wykończę tubkę kupię następną. Nie wiem jak działa stara wersja bez "+", ale ta jak dla mnie spełnia wszystkie obietnice producenta - faktycznie ma w sobie coś "absorbującego" wilgoć ( ma niby cząsteczkę airlicum? (czy jakoś tak) , którą opatentowało NASA (wft?) - świecenie naprawdę nie grozi. Ponadto faktycznie działa antyoksydacyjnie i hamuje powstawanie black heads ( mówię oczywiście o zaskórnikach otwartych) - kiedy miałam przerwy moi niechciani goście wracali jak bumerang. Kupiłam jego brata DUO + i już niestety nie ma między nami "chemii" - go wydenkuje i nie kupię. K idealnie współgra z moim makijażem zwłaszcza hamuje świecenie się skiniaków! - ZOSTAJE ZE MNĄ NA ZAWSZE <3
(testy bourjois na ibeauty.pl) - mrauuu..... lubicie wampiry? Ociekające krwią usta? Ta pomadka daje taki efekt - krwista głęboka i "mokra" czerwień jak MENż zobaczył, że mam ją na ustach to najpierw patrzył na mnie jak sroka w gnat takim lekko ogłupiałym wzrokiem, a potem wydusił z siebie jakże intelgentne zdanie " " no powiem ci , że w tej szmince to wyglądasz seksownie jak nigdy" - zabić dziada i nabić na pal xD. Co jjaaaa normalnie nie jestem Seksowna ? Ja mam tyłek ja Beyonce i J.Lo razem wzięte xD . W każdym bądź razie kolor ma wdzięczną nazwę "feeling ready" i ready jest jak nic xD. Jedyny minus jest taki, że jak zacznie się jeść i pić robi się matowa i nie ma już krwi -nie ma niestety trwałości jak jej siostra klasyczna REV. - KUPIĘ DO PARY INNE KOLORY ^^
3. BIELENDA krem CC z efektem Blur
- upolowałam go w ramach "letniego testowania z Bielendą". Słowo upolowałam jest tu bardzo trafne xD. Do testów kwalifikowało się tylko 100 osób i śmiem twierdzić, że byłam pierwszą osobą, która zczaiła się, że apka działa xD . Spodobał mi się, ze względu na to, że po wyciśnięciu z tubki jest biały z takimi mikro drobinkami i dopiero jak zaczyna się smarować to z tych drobinek jakby wydostawał się pigment i nadaje skórze ładny brzoskwiniowy kolorek i idealnie nadaje się pod make-up . Minusy - KOMEDOGENNY ... Jak cholera.... No i nie ma żadnego filtra UV - NIE KUPIĘ
4. Mythic Oil Loreal Professionel -
wygrałam w rozdaniu na fb ( sama w sumie nie wiem jak to zrobiłam, bo wygrywały tylko 3 osoby ;P . Jest to nowa wersja zarówno do włosów jak i ciała o przepięknej butelce i jeszcze bardziej intensywnym perfumowanym zapachu. Kiedy potrząśnie się buteleczką świecące drobiny zaczynają unosić się i daje to efekt "płynnego złota" w zestawie były jeszcze metaliczne tatuaże xD , ale nie o nich tu mowa. Serum do włosów i balsam do ciała w jednym - doskonały. - KUPIĘ I WSZYSTKIE INNE WERSJE W NOWYCH BUTELKACH TEŻ.
5. IVES SAINT LAURENT - tusz do rzęs.
Generalnie miałam szczęście zostać jedną z 30 dziewczyn, które załapały się do testu tego cuda ^^. Opakowanie jest przepiękne - złote, metalowe, ciężkie z płaskorzeźbą loga firmy. Kolor czerni jest głęboki i jako tusz sprawdza się - nie osypuje, nie kruszy nie rozmazuje. Ma klasyczną szczoteczkę ;( (niestety wolę silikonowe) , ale dla niej mogę zrobić wyjątek ;p . Minusy? CENA 150zł .... No sorryy - TYLKO DLATEGO NIE KUPIĘ (chociaż może kiedyś ;p)
6. ELSEVE LOREAL - olejek w kremie.
To jest hicor! Trafił do mnie dwukrotnie - raz w ramach testowania na wizażu i drugi w najnowszych nowościach rossmanna ( choć to była moja osobista premedytacja ;p ) - jest fantastyczny! Ma bardzo lekką i wodnistą konsystencję i bałam się, że będzie obciążać włosy bo jest bez spłukiwania - a tu nic! I do tego ładnie wygładza strukturę włosów , przyjemnie pachnie no i ma zamknięcie na <klik> . Robi u mnie trochę za serum, trochę za odżywkę b/s , trochę za spray termochłonny - bingo ! - KUPIĘ ^^
- wygrałam w ramach rozdania na fb forever-young.pl . Mimo niepozornego opakowania - MA KOPA! Kochają je przede wszystkim moje wory pod oczami xD. A czemu? To serum ma nie tylko aktywne peptydy, ale też złoto i kwas hiluronowy - po zastosowaniu go mam wrażenie, że moje wory wypełniają się i są znacznie mniejsze ( a to jest marzenie każdej kobiety) ! . Niestety efekt jest krótkotrwały i trzeba go codziennie powtarzać , ale 50ml kosztuje 69,90zł i jest ogromnie wydajny ( to serum będzie jeszcze w moich ulubieńcach i opiszę je troszkę więcej oraz sylwetkę sklepu, ponieważ mam wrażenie, że jest mało znany, a ma bardzo dobre produkty w rozsądnej cenie) - KUPIĘ!
8. ZIELONY LOTION HADA LABO
- trafił do mnie w ramach gratisu do zakupów od Berdever <3. Miała jakiś czas temu promocję -15% na lotiony i piszę do niej, że mam szalony pomysł zrobić post o lotionach hady ( będzie niebawem ;p) i że chcę kupić ten i niebieski na co Berdever odpisała mi , że mam nie kupować ich , bo niebieski nie odpowiada jej cerze , a zielony dorzuci mi do zakupów tylko oczekuje, że moja recenzja będzie szczera :D I jak ja mam NIE kochać tej kobiety ;p . Jakiś czas później zapytała mnie czy używałam go już , bo jej mąż korzysta z niego i zmniejsza wydzielanie sebum ( ogólnie jego działanie jest przeciw trądziWkowo-zaskórnikowe) . Odparłam jej szczerze, że szukam mu miejsca w łazience xD , ale po tym oczywiście chwyciłam go w łapiszcza i zaczęłam stosować ;p . Ma ziołowy zapach i jako jedyny nie ma właściwości nawilżających z rodziny lotionów hada - ciekawy produkt napiszę o nim więcej w poście o lotionach - KUPIĘ
9. Tusz do rzęs, puder i paletka, cieni ze SKIN79
- Od czasu do czasu w moich "większych" zakupach u polskiego dystrybutora znajduję jakieś "niespodzianki", które radują moje serduszko ( czasem również się smucę jak ich nie ma, a uważam że powinny być jak np. przy kosmetyczkach ale no cóż...) Generalnie tusz mogę śmiało polecić! Jest świetny - mam wersję podkręcającą i świetnie spisuje się w swym zadaniu ( mimo iż ma klasyczną szczoteczkę wygiętą w literę C a jak wiecie wolę silikonowe ;p) . Co do paletki to hmm... jeżeli lubicie megaaa smoky i mocne makijaże to NIE dla Was. Azjatyckie cienie mają słabą pigmentację, słabo się blendują i MOCNO mienią się. Jedno jest pewne - nie zrobicie sobie nimi krzywdy nawet jak jesteście "słabe" w robieniu makijaży ( jak ja xD) - TUSZ KUPIĘ , PALETKĘ - NIE
Puder trafił do mnie z rozdania na fb skin79 :) -trzeba było opowiedzieć najśmieszniejszy dowcip :p ja swój "narysowałam" i do tego była to skin historia:
Puder trafił do mnie z rozdania na fb skin79 :) -trzeba było opowiedzieć najśmieszniejszy dowcip :p ja swój "narysowałam" i do tego była to skin historia:
Powiem szczerze, że zależało mi aby go wygrać - jest PRZEpiękny! Cieszy moje oczy pięknym złotym opakowaniem , a do tego ma nawet własny "zamszowy" pokrowiec jak telefon :D . Co do samego stosowania - kolor jest jak najbardziej ok, tylko niestety ale muszę uważać w BARDZIEJ TŁUSTYCH miejscach - czyli litera T - tam lubi się niestety "rolować" i robić placki ;( . Jednym słowem - trzeba go DOZOWAĆ OSTROŻNIE ( przynajmniej w moim wypadku) - BYĆ MOŻE KUPIĘ.
10. L'BIOTICA PROFESSIONEL SILK&SHINE odżywka do włosów
- kolejny hit marki L'biotica . Udało mi się zdobyć w rozdaniu na fb L'biotica - walczyłam o nią jak tygrysica. Długo brałam udział w rozdaniach na ich fb , ale jakoś nie miałam szczęścia i sama kupiłam sobie wreszcie całą serię Glamour ;p. Teraz się cieszę, że udało mi się dopiero jak professionel weszło na rynek ! . Zaskakuje mnie tym, że nadaje moim włosom lekko popielaty ton - i kolor jest taki jak zawsze chciałam ( niestety do mycia, ale zawsze coś) . Widziałam w SUPERze teraz promocję na professionel i zamierzam przy tej okazji kupić jego braci . Dostaną wszystkie oddzielnego posta razem z maskami glamour i innymi biovaxami - kocham te produkty i opiszę Wam moją historię z nimi ^^ - KUPIĘ
11. KOSTKI SZAMPONOWE Cathy z bloga U BABCI NA STRYCHU
- Cathy podobnie jak Mineralna Kasia zajmuję się tworzeniem własnych kosmetyków :)) Jakiś czas temu szukała chętnych osób do przetestowania i wyrażenia opinii o jej najnowszych "dzieciach" - kostkach szamponowych i tak trafiły w moje ręce. Dostaną oddzielnego posta od mnie bo wciąż testuje je - są bardzo wydajne! Cathy prosiła o szczerą do bólu recenzję i nie chcę jej zawieść pod tym względem , bo jej dzieła podobnie jak Mineralnej Kasi są wyjątkowe i zasługują na szacunek :)) - NIESTETY NIE DA SIĘ ICH KUPIĆ :(
Indolę wygrałam w rozdaniu u Angel :) Zanim przeczytałam jej recenzji na blogu nie znałam tej marki i szkoda - moje włosy dużo traciły. O ile szampon jakoś nie zbudził moich ochów i achów (SLS i NaCl) o tyle MASKA już tak. Moje włosy ją kochają - robi z nich GŁADKI PUCH. Wiecie o co chodzi z tym puchem? Włosy są miękkie i wyraźnie zwiększają swoją objętość, ale są GŁADKIE - tak tak ! Ma ładny kremowy zapach i taką konsystencję w kolorze starego złota. Olej polubiłam ze względu na to, że nie obciąża włosów i dobrze radzi sobie z wygładzeniem ich. Cała seria dostanie ode mnie własnego posta ^^ - SZAMPON NIE KUPIĘ, OLEJ- BYĆ MOŻE , MASKĘ - KUPIĘ NA PEWNO^^
13. BIODERMA SERUM HYDRABIO -
trafił z akcji "Bioderma Urodziny" - zgłosił się do niej mój MENż , bo ja już jakiś czas temu wygrałam w innym , a w regulaminie jest napisane, że 1 osoba może dostać nagrodę tylko raz ( nie byliśmy jeszcze wtedy małżeństwem ;p). Jest całkiem,całkiem - sprawdza się w swojej "nawilżającej" roli, choć dla mnie to jest bardziej "emulsja" ( ach te moje Ajzatyckie zboczenie ;p z rodzajami konsystencji :D ) , generalnie - NIE KUPIĘ , bo jakoś horendalna cena mi nie odpowiada... Działanie - niezłe ale TYŁKA NIE URYWA!
14. SYLVECO - Szampon pszeniczny, balsam myjacy z betuliną, lipowy płynmielarny, odżywka z betuliną -
udało mi się wygrać na fb sylveco w ramach "głosowania na produkt roku". Przedtem nigdy nie miałam do czynienia z produktami Sylveco więc miałam radochę na maksa zwłaszcza, że sama mogłam sobie wybrać 4 produkty, które bym chciała :) . Na razie mam taki zapas, że włosokosmetyków, że czekają grzecznie w kolejce ;p , ale lipowy płyn- faktycznie wart jest swojej reklamy - KUPIĘ WSZYSTKO CO WPADNIE MI W RĘCE Z SYLVECO :p
15. IT'S SKIN - VC i VE Effector , Peeling enzymatyczny Mangowhite , zestaw maseczek it's skin i simply when
- trafiły do mnie bo udało mi się wygrać w konkursie na fb bon na 250zł do beautikon.com, VC i VE są boskie ;p wytypowałam je nawet do top 10 Azjatyków ^^). Maseczki jeszcze testuje, ale jakoś nie są a razie moimi ulubieńcami - mają za delikatną bawełnę i za łatwo je uszkodzić. Mangowhite jak dla mnie jest lepszy od Crystala ze Skin79 ( w ogóle crystal jakoś nie podbił mojego serca...). W KAŻDYM BĄDŹ RAZIE NIE JEST TO KONIEC MOICH BEAUTIKONOWYCH ZAKUPÓW POWIEDZIAŁABYM TO POCZĄTEK
16. BODETKO LASH serum do rzęs
- trafił do mnie w ramach konkursu na fb i to był dopiero SZOK, bo wygrywała jedna osoba a chętnych było STADO. Cieszę się, że do mnie trafilo , bo jest BARDZIEJ DROGIE niż tanie ( 150zł za 3ml) , a skład jest podobny do long 4 lashes ( część dziewczyn twierdzi, że jest słabsze niż long 4 lashes a cena 3x taka) . No zobaczymy ;p Jeszcze go nie testowałam bo long jeszcze się nie skończył ;) W ogóle zbieram następną partię odżywek do rzęs dla moich BEZlitosnych recenzji ;p bede jeeee łobnażać ;p Mam smaka na revitę ;p i coś czuję, że jest to kwestia czasu aż ją dopadnę ;p. - GENERALNIE BODETKO NIE KUPIĘ - cena straszy....
17.KOSZULKA CHOPERS DIVISION
- trafiła do mnie w ramach rozdania u Mariski93 ^^ . Jestem bardzo z niej zadowolona :) Bardzo lubię tego typu boxerki :) - chętnie w nich biegam i ćwiczę , bo są bardzo wygodne:). Ta oprócz tego że ładnie na mnie leży to jest wykonana z bardzo dobrej jakości bawełny - jest bardzo delikatna w dotyku co zwiększa jeszcze komfort w czasie ćwiczeń :) Nadruk na szczęście nie jest "lipny" wiecie o czym mówię? W sensie nie rozrywa się w czasie ruchy i nie spiera w praniu :) sama bluzeczka też nie "Zmechaciła się" i nie straciła kolorku po praniu :) - LUBIĘ I POLECAM
18.RĘKAWICA KESSA
- uuuu byłam na nią mocno napalona od dawna a kiedy Ewelina K opisała u siebie o niej to pragnęłam jej jeszcze bardziej :) i tak jakoś wszechświat sprawił , że trafiła w moje łapki z rozdania u Blanki ^^). Wewnątrz była jeszcze saszetka z olejem makadamia . Polubiłyśmy się ^^ przede wszystkim - SPEŁNIA SWOJE MASUJĄCE ZADANIE i nie podrażnia mojej skóry. Nie pruje się i łatwo ją wyprać :) . Może to szczegół ale jak dla mnie dość istotny - ma "uszko" do zawieszenia dzięki czemu ładnie ocieka i szybko schnie - POLECAM
19. TABLETKI ANTYCELLULITOWE CELLU OFF
- trafiły do mnie w ramach testów AVETT PHARMA. Generalnie musicie wiedzieć, że nie traktuję ich jako GŁÓWNY ŚRODEK DO CELU, a typowy wspomagacz. Jestem osobą, która regularnie sięga po jakieś suplementy , bo jak dla mnie są dobrym uzupełnieniem ćwiczeń. Co do cellu off to hmmm... jak rano zjecie przed śniadaniem faktycznie zmniejsza łaknienie - z cellulitem bym polemizowała ;D - BYĆ MOŻE KUPIĘ
20. CIASTECZKA DOKTOR GERARD
#DrGerard #wiecejrazem
- trafiły do mnie w ramach kampanii Streetcom ^^ To jest moja pierwsza streecomówka i jestem zachwycona tą akcją :D . Każde ciasteczko jest cudowne! Smaczne, kruche, świeże w ładnych opakowaniach. Jak je zobaczyliśmy z MENżem to oboje ogłupieliśmy na ich widok :D . Najbardziej z nich lubię oczywiście klasyczne pryncypałki i pryncypałkowe torciki - smak mojego dzieciństwa ;D . Nie ma tu złych ciastek po zjedzeniu będę ich szukać w sklepach :D - mniam mniam - KUPIĘ I POLECAM
21. DELICATE SERUM Z KWASEM KOJOWYM , TRANEKSAMOWYM
- również trafiło do mnie z rozdania w forever-young.pl i jest to kolejny produkt, który polubiłam od pierwszego użycia! Dlaczego? Zmniejsza przebarwienia po trądziWkowe od pierwszego użycia bez przesuszania skóry, do tego dostałam w pakiecie pędzel ( bardzo miły gest!) do nakładania z bardzo miłego syntetycznego włosia - KUPIĘ I POLECAM napisze o nim więcej przy okazji kwaso-serii, która będzie niebawem^^ - no i pochodzi z AZJI ( mianowicie z Hong-Kongu ;p)
22. NOREL
- ochhh o tych kosmetykach nie muszę wiele pisać , bo dostają ode mnie swoje własne posty - wszystko co trafia w moje ręce z Norel to hity :) Bardzo dobra , dbająca o jakość POLSKA firma - o serum z witaminą C i retinolem pisałam - TUTAJ , o serum z hialuronem - TU!
- KUPIĘ
23. ZESTAW PRÓBEK OD MYASIA.PL
- trafiły do mnie w ramach akcji ... Hm... nie jest to dla mnie jakieś szczególne osiągnięcie i wyróżnienie . Dostałam je zapewne po wstawiennictwie dwóch pewnych życzliwych duszczek ( pozdrawiam NIE BIESKĄ I FANCY), bo nie spełniałam warunku 300obs. ( wtedy nie miałam aż tylu), a potem jak się okazywało dostawały również osoby grubo poniżej 300.... Opowiem Wam o nich przy okazji innego posta ( w sensie o próbkach)
24. MASKARA REVITALASH
- dostałam w ramach fantastycznej Revitalashowej akcji , a mianowicie wystarczyło pochwalić się na profilu Revitalash zdjęciem biletu z filmu "chemia". Jak widać wszystko pięknie opakowane dodatkowo wewnątrz znalazłam jeszcze herbatki Plaza i długopis:) - miły gest ! Co do samego tuszu głównym jego minusem jest zbyt dalekie rozstawienie włókien szczoteczki i nie rozdziela precyzyjnie . Widziałam że daje bardzo dobre efekty w połączeniu z primerem. - BYĆ MOŻE KUPIĘ
25. ŻABKA KAERU
- hahaha moja złota żaba camer image ^^. Wygrana w rozdaniu zanshin.pl na fb :D o ułamki sekund wyprzedziłam samą AZJATOHOLICZKĘ :D - wygyrywała pierwsza osoba, która zgadnie o jaki talizman chodzi ;p i tak jakoś wypadło na mnie ;D . Żabcia jest maleńka, ale cieszy moje oko i spełnia swoje zadanie "talizmanu szczęścia" - na Zanshinie jest więcej tego typu słodziaków i coś czuję, ze sukcesywnie będę sobie sponosorować :D - KUPIĘ DLA NIEJ RESZTĘ RODZINY
26. PRÓBKI CK ETERNITY LOVERS
- dość "dziwna" akcja jeżeli mam być szczera . Trzeba się było zgłosić i 1000 osób dostawało po 3 próbki zapachu damskiego i 3 próbki zapachu męskiego i mini szampana. Generalnie NIE spodobały mi się 3 zadania, które potem trzeba było wykonać - wtedy 6 osób miało szansę wygrać pełnowymiarowy perfum. Szczerze? Jakbyście czytali te zadania do wypełnienia i wiedzieli , że za wykonanie dostanie tylko 6 osób to nie chciałaby się Wam nic robić. Osobiście zrobiłam 1 - czyli zdjęcie xD ale już bez zdania drugiego "pokaż szczęśliwe chwile z ukochaną osobą"- jak MENż to usłyszał to mnie wyśmiał i mu się nie dziwę xD. Prawdopodobieństwo ,że wygracie? Mniej niż zerooooo, mniej niż zeroooo o o o o. Jednym słowem firma małym kosztem chciała sobie zrobić reklamę xD. Akcja miałaby sens gdyby np. 100 osób miało szanse wygrać pełnowymiarowy produkt , ale tak? Żenedieeee.... - NIE KUPIĘ
- udało mi się ją wygrać "w dogrywce"na testoland.pl aż 3 z 10 wytypowanych osób nie zgłosiło się po odbiór - ich strata moje ZWYCIĘSTWO :) Bardzo chciałam coś pilomaxu , bo nigdy nie testowałam niczego :) Maska po otwarciu ma bardzo ładny miętowy kolorek niestety z zapachem trochę gorzej - kojarzy mi się mydłem. Działanie jak dla mnie interesujące :) Nawilża całkiem nieźle i nie puszy. Dostanie ode mnie większą recenzję ^^ - KUPIĘ inne rodzaje do sprawdzenia.
28. KREM BB HOLIKA HOLIKA
- bardzo interesujący krem bb - pisałam o nim TUTAJ! Na szczególne zainteresowanie zasługuje NIEtypowa aplikacja w postaci wałeczka podobnego do wałka malarskiego w wersji mini :D - POLECAM!
No i na razie tyle ^^ czekam na parę przesyłek ale jeszcze nie dotarły do mnie więc nie ma co pisać , a niedawno odebrałam karmę dla mojej wściekłej Yerki do testowania z TRND :) zestaw wygląda tak:
btw bardzo interesująca akcja! Mój pies jest zachwycony :D a ja razem z nim :D
W następnym poście opiszę Wam również przesyłki - niespodzianki, które dostałam od Dziewczyn :)) nie opisywałam ich tu , bo uważam, że są to tak wyjątkowe rzeczy, że powinny mieć swojego posta :)
P.S Przedstawiam Wam najnowszy banerek dotyczący Hello- Kittowych Mikołajek :D - już moja "paintowa wiocha" nie będzie straszyć Blogów xD, bo oto taka jedna osóbka co twierdzi, że raczkuje zrobiła mi wczoraj niespodziankę i przysłała dzieło wszak wybitne godne maratończyka :)) . Mówię oczywiście o Mondze z bloga kosmetyczne raczkowanie :)) Bardzo dziękuję Ci Kochana za taką niespodziankę ! :)) Teraz jest idealnie :)))
P.S Przedstawiam Wam najnowszy banerek dotyczący Hello- Kittowych Mikołajek :D - już moja "paintowa wiocha" nie będzie straszyć Blogów xD, bo oto taka jedna osóbka co twierdzi, że raczkuje zrobiła mi wczoraj niespodziankę i przysłała dzieło wszak wybitne godne maratończyka :)) . Mówię oczywiście o Mondze z bloga kosmetyczne raczkowanie :)) Bardzo dziękuję Ci Kochana za taką niespodziankę ! :)) Teraz jest idealnie :)))
A i uwaga Rozdanie u Malkontentki :
No i światecznego WHITE Zephyra :D ( w sumie nawet pasuje :D
SZCZĘŚCIARA! Tyle dobroci! Najbardziej zazdroszczę Mythic Oil! I maski aloesowej bo sama próbowałam ją zgarnąć do testów no ale.. niestety :D
OdpowiedzUsuńPróbuj - wiesz ile na pilomaxie się napróbowałam! łooooooo boszeeee :D
Usuńale jestes szczesciara ! tyle pięknosci... ysl wow, rob wrazenie..zazdroszcze tech kosmetyków.. ciekawa jestem tych maseczek it's skin . fajna jest ta kampania purrina, chcialam dla moich pieskow ja zgarnac, lecz niestety nie bylo nam to dane. ciasteczek gerard nie zaz droszcze- musze sie odchudzac a nie :P
OdpowiedzUsuńa effaclar to mom must have. uwielbiam
to tyle :)
pozdrawiam
heheh, podobnie napisalam jak wyzej kolezanka, ale zniej nie sciagnelam, zeby nie bylo :)
OdpowiedzUsuńhahaha dobre... Przykro że Twoim pieskom się nie udało ;(
UsuńAle łupy! Sylveco też uwielbiam i polecam.
OdpowiedzUsuń^^
Usuńbardzo polubiłam się z kosmetykami Sylveco i również mogę w 100% polecić - szczególnie pomadkę do ust z peelingiem <3
OdpowiedzUsuńmaseczki od Pilomax też są bardzo fajne, a z kolei Aqua Laque u mnie okazał się totalną klapą - niestety wszystkie 3 odcienie które miałam były beznadziejne :(
Jestem właśnie ciekawa innych ale na razie przegapiłam ( z premedytacją) promo w rossku xD
Usuńja promocję w rossmanie szerokim łukiem omijam - wolę wydać te kilka zł więcej a nie bić się z za przeproszeniem bydłem przy szafach z kosmetykami i w fakcie nic nie kupić bo jest zmacane :) poza tym kosmetyki kolorowe kupuje mi siostra w Anglii lub zamawiam z azjatyckiego zakątka ^^
UsuńA no powiem CI że dzisiaj się tak nacięłam - specjalnie brałam tusze Z KOŃCA SZAFY! bo myślałam, że będą nówki nierdzewki nie chciałam po chamsku odkręcać - przychodzę do domu sprawdzam i CO - OTWIERANE! masakra...
Usuńjedynymi kosmetykami, którym ufam w drogeriach są te fabrycznie foliowane - tylko wtedy jest pewność trafienia niemacanych :)
UsuńMasz rację - chociaż i takie kwiatki jak ściągnięta folia też widziałam xD i babcie psikające się perfumami :D ( nawet wparowujące do drogerii , psikające i zwiewające xD
UsuńSporo tego było. ;D ją nie potrafię wygrywać w konkursach. Nie mam do tego ani szczęścia ani umiejętności. Może zrobisz mi z tego jakieś szkolenie?xD
OdpowiedzUsuńNie da się;p liczni już próbowali i się NIE da, albo masz szczęście albo nie ;p ot cały sekret :D
Usuńwow, ja nigdy nie wygrywam ;) sylveco też polubiłam choc nie wszystko
OdpowiedzUsuńJak to nie wygrywasz - u mnie w rozdaniu skinowym wygrałaś ! Już się zgłaszaj z adresem po odbiór nagrody!
Usuńza dużo tego ! zdecydowanie :P
OdpowiedzUsuńZnajdę wieczorem chwilę to na spokojnie przejrzę :*
Wiem, wiem męcząca jestem :D
UsuńKochana, wiesz że jestem fanem BB Holiki - a ten tutaj gagatek totalnie się u mnie nie sprawdził.Albo nie umiem go rozprowadzać, albo trafiłam jakiegoś dziadka - ale jakoś smuży i zasycha.
OdpowiedzUsuńA poza tym...no duuużo tego... Dużo bardzo:)
U mnie działa całkiem nieźle, ale teraz jest zdecydowanie ZA ciemny - słońca brak, skóra blada to ten holikowiec za ciemny
UsuńU mnie zdecydowanie za jasny:). Ale ja mam karnację robotnika budowlanego po trzech flaszkach:)
UsuńI przesyłam pozdrowienia dla tego przystojnego psiura! Mój psiur się przyłącza:)
UsuńHahaha jasne - Twój psiur grzeczny nawet do komisji gier i zakładów go chcieli a moje bydle to prędzej wszystkie losy by zeżarło xD. Kolor Sand jest dla Ciebie za jasny? Toć on jest POTWORNIE CIEMNY ;p jeny jaką Ty masz tą cerę :D- Murzynka ? Mulatka czekoladka?
UsuńCiemną. Moja babcia była Węgierką. Mój psiur jest poprostu bardzo stary:)
UsuńMiałam "starą begalicę" i też jakoś nadal była potworna ( do ostatnich dni życia dawała nam popalić - wciągając na śniadanko skrapetki Mamusi xD Hmm... Ciekawe jakby Ci pasowała Missha perfect cover w najciemnijeszym kolorze 27 ? Podeślę Ci próbki razem z maseczką bo jest NAPRAWDĘ CIEMNA - daj znać Czy Ci pasuje ^^
UsuńMój psiur to labek. Ma 11 lat. Na labcia to naprawdę sporo. Boje sie straszliwie nieuchronnego:(. To taki człowiek, tyle ze nie gada:)
UsuńKochana, jak ogladam te wszystkie Twoje skarby, to powaznie zastanawiam sie czy na mikołajki Ci garnka nie kupić czy cos... Bo Ty z kosmetykow masz chyba wszystko:)))). Ale postaram sie Cie zaskoczyć:). Jak mi sie nie uda- w przyszłym roku pod choinkę będzie garnek! Do mleka! A co!
hehehe gar do mleka też dobry xD będzie przynajmniej w czym grzać :D Ale labki to są takie cudne i poczciwe psinki ^^
UsuńWcieło mi cały komentarz - pfff
OdpowiedzUsuńScroluje i scroluje i końca nie widać. Masz szalone szczęście kobieto
Życzę jak najwięcej wygranych :)
Nom jestem "CZ(o)epku urodzona" xD
UsuńHmm prześlij mi trochę swojego szczęścia, nie obraziłabym się jakbym chociaż raz coś wygrała.
UsuńŻem se pożyczyła twojego banera o Mikołajkach - nie ślij policji do interneta, że kradnę bez pozwolenia.
A bierzzzz co chceszz portfelll też ( w sumie i tak jest pusty xD ) Teraz przynajmniej jest elegancky :D nie to co mój paintowy potworek xD
Usuń:D No ładnie nie dość że dajesz pusty portfel to jeszcze nie swój baner.
UsuńJak nie mój ;p Monga w mailu wyraźnie powiedziała, że mogę z nim zrobić co chcę heheheh to jest już móóóójjjj :D
UsuńOczywiście, wszelkie prawa autorskie scedowałam na Hello Kitty - bierzcie i korzystajcie z tego wszyscy!
Usuń:)
UsuńŁo matko!!! Szał:D Nr 1, Mythic Oil i to Elseve widziałbym u siebie<3
OdpowiedzUsuńNooo to są akurat jedni z moich ulubieńców :D
UsuńWow, ale masz szczęście. Jak Ci się podobała chemia?
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała :) Miała totalnie inne podejście do raka niż wszystkie inne filmy o tej tematyce jakie widziałam - był ironiczny dowcip, złość , gniew i bezsilność i wszystko miało piękną muzykę :)
Usuń:))))
OdpowiedzUsuń:**
UsuńChciałam testować tę maskarą z Yves Saint,ale się nie udało ;p
OdpowiedzUsuńa to przykro :(
Usuńszczęściara, tyle wygrać wowo :)
OdpowiedzUsuńKochana Sylveco bierze w ciemno i się zachwycaj:) Mi na razie tylko szampon pszeniczny średnio przypadł do gustu, reszta rewelacja, ale ciągle jeszcze kilka rzeczy przede mną :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że obrazek Ci się spodobał, to w podziękowaniu za to, że jesteś taką kopalnią wiedzy o azjatykach :)
To ja dziękuję ^^ Banerek jest przedni ^^) Oj no właśnie ja może na Azjatykach się znam ale za to z własnych rodzimych marek jestem NOGA a to wstyd ;p
UsuńJa tak chciałąm ten tusz z YSL!
OdpowiedzUsuńWow, sporo tego. Ja tez próbuję, ale coś mam chyba mniej szczęścia. ;)
OdpowiedzUsuńNie chcesz wiedzieć w ilu brałam udział I NIC xD
UsuńMiałam płyn micelarny sylveco i uwielbiałam, musze kupić kolejne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńMój też się już kończy i boleje nad tym , bo polubiliśmy się , mam jeszcze kolejkę micków i muszę niestety ale je zdenkować żeby móc kupić nowy
UsuńSerdecznie gratuluję. Masz OGROMNE szczęście! Najbardziej zazdraszczam bourjois :P Też brałam udział w tym konkursie, ale jak widać moja odpowiedź nie była aż tak Ynteligentna:D a żabcia przesłodka!!!
OdpowiedzUsuńNom ja żabcię też kocham <3 przypomina mi dzieciństwo i szkolne teatrzyki xD
UsuńOj sporo tego a wręcz ogromne masz szczęście gratuluję :))) chyba najbardziej psinka miała radość z testowania ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
hehehe noooo w sumie to miałam problem żeby zrobić jej fotkę :D bo ciągle rzucała się na karmę :D
UsuńKurcze! Masz ogromne szczęście, zazdroszczę!
OdpowiedzUsuń^^
UsuńWow, tyle wygranych kosmetyków. Masz rzeczywiście szczęście i smykałkę do konkursów :P Tylko pozazdrościć :D
OdpowiedzUsuńhehehe nie chcesz wiedzieć w ilu brałam udziała I NIC xD
UsuńA to Twój był ten zabawny komiks na fanpage Skin79. Gratuluję umiejętności i pomysłu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ! :))
UsuńOoooo sporo tego!
OdpowiedzUsuń^^
UsuńMasz szczęście! !! Mnie opuściło już dawno; ( komiks super- ładnie malujesz .
OdpowiedzUsuńŁadny kolor na pazurki, tylko odrost straszy- teleportuj się machniemy nowe hihi
hehehe noooo zawsze idę ze strasznym odrostem xD szkoda że nie mieszkasz gdzieś blisko , bo byłabym Twoją stałą klientką :D
Usuńcałkiem dużo tego :) chyba powinnaś grać w totka z takim szczęściem :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu namiętnym totkarzem jest mój tatuś :D
UsuńAlbo masz szczęście albo masz nosa do takich rzeczy, ja rzadko coś wygrywam, zawsze się spóźniam na jakieś ciekawe testowanko:(
OdpowiedzUsuńMam nosa po prostu czuję kocim swędem :D
UsuńSporo tych rzeczy... masz chyba jakieś układy na rozdaniach, bo mi zawsze trudno coś zdobyć, haha :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNo właśnie układów nie mam żadnych xD
UsuńJacie myślałam, że ten post się nie skończy :P hehe żartuję oczywiście i gratuluję :)
OdpowiedzUsuńhehehe - lubię testować :D
UsuńPozwolisz, ze nie skomentuję Twojego szczęścia ;) Ty masz tyle szczęścia co ja pecha normalnie ;) Chyba ja jestem Twoja "przyrodową" połówką, bo w przyrodzie nic nie ginie ;)
OdpowiedzUsuńhiihi no w przyrodzie wszystko jest CONSTANS :D
UsuńAla masz szczęście :) Ja się zgłaszam do różnych testów ale mi się nie udaje :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, będzie mi miło jak wpadniesz :) http://blog-pelen-kolorow.blogspot.com/
Zawsze trzeba próbować! Nie chcesz wiedzieć ile próbowałam i nic.
Usuńo matko, ile Ty tego przetestowałaś:D
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, że lubię testować :D
UsuńNo nie! Wiesz, jaką szczęściarą jesteś? :D To mi się udało dostać samoopalacz i wygrać krem Dermedic xD Gratuluję szczęścia, pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńA wiem :) Wiedziałam, że jestem szczęściarą od kiedy w wieku lat 6 wylosowałam JEDYNĄ czterolistną kończynkę w przedszkolu :) i od tego czasu już ze mną została , nawet na studiach jak losowali "zwolionych" z czegoś tam to mnie losowali :D
UsuńJak tego dużo. I do tego jakie cuda. Szczęściara i tyle! I szczerze zazdroszczę :-) A swoją drogą, mając takie szczęście, to powinnaś zagrać w totka. Jestem pewna, że szóstka byłaby Twoja :-)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu tatuś gra w totka namiętnie :D
UsuńWow! Sporo tego :D My będziemy celować w pierwsze cudo :)
OdpowiedzUsuńNo i żabka wymiata! Też mamy słabość do takich maleństw :D
Pierwsze cudo to jest naprawdę szczęście i przeznaczenie , bo nie ma nic lepszego od niego :)
UsuńHello Kitty masz chyba osobne pomieszczenie w domu/mieszkaniu na kosmetyki;p
OdpowiedzUsuńhehehe w sumie to kitram wszystko w kartonach za łóżkiem xD
Usuńo matko bosko ile tego, dobrnąć do końca nie można :D też mi się czasami poszczęści, ale nie aż tak, haha :DD
OdpowiedzUsuńAle co dzisiaj prostownicę wygrałaś to wygrałaś :D
UsuńO jej ile tego <3 Ja mam BOURJOIS AQUA LAQUE i bardzo ją lubię tylko kolorek 03 :)
OdpowiedzUsuńTo teraz pokaż gdzie to wszystko upchałaś. :D
OdpowiedzUsuńO matko kochana, ile tego :) Czasem widzę na fb, że coś będziesz testowała, ale nie miałam pojęcia o jakie ilości chodzi :) Kiedy Ty to wszystko w siebie wklepujesz i wsmarowujesz?? :D Wszystko świetne, ciekawe co będzie następne ;) ps. Z myasia próbowałam ślimole, ohyda, ale działa!!
OdpowiedzUsuńPsina chyba zadowolona! :DDD Awwww tyle cudowności! Ciekawi mnie bardzo ten kremik z LRP bo sama mam Effaclar Duo + i ogolnie fajnie mi sie go używa :)
OdpowiedzUsuńtez załapałam się na Calvina Kleina i w sumie nie brałam udziału w żadnym zadaniu :P i chyba muszę częściej się zgłaszać do tego typu akcji :D zazdroszczę tych dobroci z Dr. Gerard :'DD
Wow, ale sie tego nazbierało :) fajnie :)
OdpowiedzUsuńTak sie jeszcze zastanawiam gdzie Ty to wszystko trzymasz i jak sie w tym odnajdujesz? :)
OdpowiedzUsuńIle dobroci *,* Effaclair już tak długo chce wypróbować ale trochę się boję a o kesie marzę ;D niby duży wydatek to nie jest ale zupełnie nie wiem gdzie ją dorwać stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńSporo się natestowałaś :)
OdpowiedzUsuń"samą azjatoholiczkę" - jak to brzmi, haha :D
OdpowiedzUsuń