DERMO FUTURE PRECISION ZESTAW PREZENTOWY REGENERUJĄCA KURACJA Z WITAMINĄ C i PŁYN DO DEMAKIJAŻU Z MICELAMI WITAMIN
Jakiś czas temu dzięki Michałowi - autorowi bloga Twoje Źródło Urody w moje łapki Hello Kitty trafił pewien uroczy zestawik prezentowy " TWÓJ ZESTAW DLA PIĘKNEJ SKÓRY" firmy Dermo Future Precision :) .
W skład zestawu wchodzą: Regenerująca Kuracja z Witaminą C 20ml i Płyn do demakijażu z micelami witamin 150ml opakowane w uroczą czerwoną kosmetyczkę ( idealną na święta i pod kolor Mikołajowego Ubranka :D
Powiem Wam, że gdy tylko do mnie trafił wzbudził moje "Ochy" i "Achy" już właśnie tą kosmetyczką, bo bardzo lubię tego typu "prezenty" ( Hello Kitty lubi ładne opakowania Mrau....), oprócz tego zawartość idealnie wpisuje się w moją pielęgnację i z chęcią będzie mi towarzyszyć w czasie wyjazdów.
Płyn micelarny przede wszystkim zaskoczył mnie na plus tym, że wewnątrz pływają " niebieskie kulki" , które po potrząśnięciu przypominają mi śnieżek :D - nic tylko lepić bałwanka :D . Kulki nie są "twarde" po nasączeniu wacika rozpuszczają się są absolutnie niewyczuwalne i nie drażniące dla oka:)
Płyn jest bardzo przyjazny dla wrażliwej okolicy oka - nie powoduje przede wszystkim łzawienia i obrazu "mgły" w czasie używania ( nawet jak trochę dostało mi się do oka to nie oślepłam), a dla mnie jest to najistotniejsze w tego typu preparatach. Do tego bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu , a także ma przyjemny nieco kremowy zapach. Ma praktyczne zamykane na <klik> opakowanie i ładną minimalistyczną szatę graficzną.
Regenerująca Kuracja z Witaminą C należy do mojego ulubionego rodzaju kosmetyków a więc zawierających witaminę C ( w czystej postaci) w bardzo dużym, bo aż 30% stężeniu. Jest to najwyższe dostępne stężenie na rynku. Jak wiecie witamina C jest bardzo niestabilna i wyższe stężenia po prostu się rozpadają. W INCI Ascorbic Acid jest na 2 pozycji zaraz po wodzie czyli BARDZO WYSOKO! Inną zaletą jest oczywiście obecność kwasu hialuronowego ( nic tak dobrze nie nawilża skóry jak on) oraz wybielającej Arbutyny.
Preparat otrzymujemy w nieprzezroczystej buteleczce z ciemnego szkła - witamina C rozpada się pod wpływem światła, ciemne szkło chroni jej stabilność. Pipetka nie przecieka i nabiera odpowiednią ilość substancji. 20ml jest to odpowiednia objętość, żeby zmieścić się w czasie kiedy witamina C ulegnie rozpadowi. Pamiętajcie też, że tego typu preparaty "z czystą" postacią witaminy C powinny być trzymane w lodówce - zimno chroni przed rozpadem.
Kuracja ma lekką wodnisto-olejową przezroczystą konsystencję , która bardzo dobrze i szybko wchłania się bez uczucia ściągnięcia . Bardzo polubiłam ten produkt ze względu na to, że nie zostawia tłustego filmu na twarzy, ani nie podrażnia mi skóry. Skóra jest przyjemnie "odświeżona". Stosuję różnego rodzaju preparaty z witaminą C od dłuższego czasu - różnego rodzaju pochodne i stężenia i z czystym sercem mogę powiedzieć, że DZIAŁAJĄ rozjaśniająco na przebarwienia - nie tylko te potrądzikowe, ale również naturalne znamiona ( mam takie na policzku, które dzięki preparatom z witaminą C znacząco uległo rozjaśnieniu) .
Możecie też być pewne, że witamina C działa korzystnie nie tylko na tej płaszczyźnie ale wielopoziomowo- wzmacnia nawet działanie filtrów zawartych w kremach BB , regeneruje witaminę E , wchodzi w skład syntezy kolagenu i mechanizmów odpornościowych organizmu i wiele innych.
Dużym jej plusem jest to, że witamina C ulega magazynowaniu w głąb naskórka i po "nasyceniu" nie trzeba stosować jej ciągle - polecam stosowanie na początek codziennie rano pod makijaż i wieczorem przed snem. Potem możemy stosować co drugi dzień rano pod makijaż - Kuracja Dermo Future dzięki szybkiemu wchłanianiu i lekkiej konsystencji jest idealna pod makijaż :) - nie roluje go i nie przyspiesza świecenia.
Za jakiś czas zrobię dla Was posta z przeglądem moich "witaminowych" preparatów , bo stosowałam już kilka ( AVA, It's SKIN VC, NOREL, SIDMOOL) .
Podsumowując: Uważam, że każda kobieta dbająca o siebie bardzo by się ucieszyła z takiego prezentu :) - ja cieszyłam się jak dziecko :D Kosmetyczka jest stosunkowo pojemna i nawet po zużyciu zawartości będzie mi jeszcze towarzyszyć przez długiiii czas :) - jest w kształcie takiego kuferka z rączką więc właśnie będą w niej podróżować wszelkie sera i ampułki ^^. Kuracja z witaminą C już zdobyła moje serce - właśnie przez wzgląd na wysoką zawartość Ascobric Acid 30% witaminy młodości <3 . Płyn do demakijażu jest dla mnie nie tylko praktyczny ale i uroczy :D Wiecie jestem wrażliwa na takie "słodkie" innowacje jak "śnieżek po potrząśnięciu" zwłaszcza, że "Coraz bliżej Święta , coraz bliżej Święta" :D . W sklepie Dermo Future widziałam także wiele innych ciekawych preparatów, które za pewne staną się "moimi" ofiarami ;p - bardzo ciekawi mnie zestaw z mezzorollerem , kuracja z kwasem hialuronowym ( preparaty z hialuronem jak wiecie to moja druga miłość po wit. C ;p ) i uwaga coś czego jeszcze nie widziałam : kuracja z nanopeptydami i komórkami macierzystymi hmmm.... brzmi interesująco ^^).
Wszystkie produkty Dermo Future Precision są dostępne TU!
Zapraszam Was na bloga Michała Twoje Źródło Urody oraz FB - Michał organizuje bardzo interesujące warsztaty dla blogerek oraz akcje "testowania" , ponadto jego blog faktycznie jest "źródłem urody" i inspiracji :)
Super prezent :) moja skora uwielbia witamine C- robi jej dobrze :)
OdpowiedzUsuńooo to tak jak moja :D
UsuńNie miałam nic z witaminą C ale kusi mnie to niemiłosiernie ;) Bloga Michała znam ;)
OdpowiedzUsuńMusisz spróbować :)) naprawdę robi dużo dobrego dla skór y :)
UsuńJa sobie wybrałam na prezent od Michała zestaw do ciała Vintage Body Oil i jestem super zadowolona! :) Serum dostałam do testowania wcześniej i to moje odkrycie jesieni! Pierwsze spotkanie z produktem z witaminą C i już się zakochałam. Efekty po miesiącu stosowania są po prostu wow! :)
OdpowiedzUsuńHeheh no ja właśnie czaiłam się na tę kurację :D
UsuńWow, 30% witamina C w takiej cenie?! Jestem w szoku :) koniecznie muszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńhehehe nooo cenowo też fajnie :D
UsuńDzięki Tobie poznaję co chwilę nowe produkty i marki! :D Poza tym, jak zawsze kusisz. ;x
OdpowiedzUsuńDzięks :D w sumie ja sama dzięki blogowaniu poznaje dużo ciekawostek :D
UsuńHaha! :D
UsuńPrezent Mikołajkowy jak ta lala;)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńmam to serum z witaminą C i jest naprawdę dobre, ładnie wyrównuje koloryt cery, moja zmęczona twarz odzyskuje powoli promienny wygląd :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się bardzo dobry preparat ^^
UsuńTeż bym się ucieszyła z takiego prezenty, a i owszem :)
OdpowiedzUsuńhehehe coś w tym jest :D
Usuńten płyn ciekawi mnie od jakiegoś czasu,ale niby już mam swój ideał i ciężko mi sięgać po inne
OdpowiedzUsuńTeż tak mam :D a potem jak już sprawdzi się coś innego to ciężko wrócić do starego :D
Usuńhehe a no tak to też prawda, chociaż ja nie wracam do mojego zaufanego płynu bo szaleją z cenami z 8 zrobiło się już 15, 16 :(
UsuńMicelek wygląda szalenie ciekawie ;) i dzięki, zainteresował mnie blog Michała :) Ja mam flavo-C i jest bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńSpoczko ^^ o to chodzi poznawać nowe ciekawe miejsca :D
UsuńNie wiem co fajniejsze, micelar czy witaminka:) I dalej dowiedziałam się wiele hello kittowych mądrości. Ja pewnie postawiłabym buteleczkę z witaminą na szafce z apogeum słonecznym:)
OdpowiedzUsuńHehehe Hello-mądrości xD w sumie brzmi trochę jak "rok pani jadzi" w esce xD :D
UsuńOj, przyda mi się taki rozjaśniacz na plamy potrądzikowe :) zawsze chciałam mieć VC Effector ale może przyczaję się na ten ;p
OdpowiedzUsuńJa w sumie mam kilka preparatów z wit C i szczerze mówiąc stosuje je zamienie ;p
Usuńkusi mnie jakieś serum z witaminką c:)
OdpowiedzUsuńI Kochana bardzo dobrze!
UsuńCześć Kitty :* Dawno mnie tu u Ciebie nie było :* Podpatrywałam na innych blogach ten preparat i bardzo mi się podoba, nie wiem czy w niego nie zainwestuję :) Tym bardziej że znam właściwości witaminy C.
OdpowiedzUsuńA swoją drogą będąc na obczyźnie zaopatrzyłam się w Hello Sweetaśne gadżety dla pewnej Interendo :p haha
haha nowe gadżety :D
Usuńale fajny płyn do demakijażu! :) bajer z tymi kulkami :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :D też mi się spodobał :D
UsuńKuracja z witaminą C bardzo mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :D
UsuńUwielbiam takie preparaty. Moje posłoneczne przebarwienia trochę już pojaśniały i wciąż mam nadzieję że to nie koniec efektów. Bloga Michała nie znam ale chętnie poznam bo coraz częściej o nim czytam na blogach :-)
OdpowiedzUsuńOd dawna chcę coś wypróbować z witaminą C, może skuszę akurat na ten produkt :)
OdpowiedzUsuńJa już sobie życia nie wyobrażam bez witamin C :D
UsuńMoja skóra też bardzo lubi kosmetyki z witamina C :) A to serum wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńmoja też :D
UsuńSerum <3 kosmetyk-cudo, uwielbiam wszelakie witaminki :)
OdpowiedzUsuńwitaminy, witaminki dla chopaka i dziewczynki :D
UsuńNiedawno kupiłam siebie serum z witaminą C, ale na razie leży w szafie i czeka aż wykończę próbki z niebieskiego kwiatu :P
OdpowiedzUsuńnic mi nie mów o niebieskim kwiacie xD największy próbkowy niewypał z jakim miałam do czynienia xD
UsuńNo nie ukrywam, że przygarnęłabym chętnie taki zestaw. :-)
OdpowiedzUsuńteż chętnie przygarnęłam :D
UsuńCzekam na podsumowanie witaminowych preparatów :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że trochę może mi to zająć xD
UsuńTym micelem to bym się chyba bawiła jak kulą śniegową.;D
OdpowiedzUsuńteż mam takie skojarzenie :D
UsuńUwielbiam witaminę C w kosmetykach. :D Też lubię ładnie zapakowane prezenty, ale skusiłam się na inny wariant. ;) Olejek do kąpieli, peeling do ciała i... coś tam jeszcze, nie pamiętam. :D
OdpowiedzUsuńooo to czekam na reckę:D
UsuńIstne szaleństwo pływające w płynie i serum dość ciekawe ...czekam na witaminki a w kapsułkach kiedyś coś używałaś :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
w sumie jeszcze nie ale wszystko przede mną;p
UsuńNo i kolejne chciejstwo mi Patrycja wkleiła :) Przydałby mi się taki micel z NIEBIESKIMI kuleczkami jak śnieg i serum z witaminą C. Chcę, chcę i chcę :)
OdpowiedzUsuńhahaha no idealny NIE bieski dla NIE bieskiej :D
UsuńJuż widziałyśmy gdzieś ten zestaw i bardzo fajnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńjeszcze lepiej działa :D
UsuńMasz racje, każda by się ucieszyła z takiego zestawu. :) Intrygują mnie te niecieskie kulki, ciekawa sprawa. Może napisałaś a ja nie doczytałam, czy przy takim stężeniu musisz nosić krem z filtrem?
OdpowiedzUsuńNo niestety - filtr obowiązkowo u mnie zawsze
UsuńTego micelara muszę koniecznie wypróbować, fajne ma te kuleczki <3
OdpowiedzUsuńDokładnie - mały bakjerek a sprawia że micek jest magiczny :D
Usuńpodoba mi sie ta czerwona kosmetyczka :)
OdpowiedzUsuńmi też :D
UsuńZastanawiam się właśnie nad jakimś serum z witaminą C. I tak właśnie zastanawiam się albo na tym albo nad Avą.
OdpowiedzUsuńAvę miałam jest też niezła :D
Usuńa jak ktoś jest bladziochem i nie potrzebuje rozjaśniania to tez może stosować taka kurację ?
OdpowiedzUsuńMasz racje w tym że z takiego prezentu by się każda ucieszyła i w tym że blog Michała to "źródło urody" :)
MOże może :D tu w sumie bardziej chodzi o naładowanie się witaminami :D
UsuńA widziałam ;p i szczerze mówiąc pozozazdrościłam ;p
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie bardziej ten plyn do demakijażu. U mnie schodzi hektolitrami:D
OdpowiedzUsuń