INTERENDOwi ULUBIEŃCY - KOSMETYCZNI, BOXOWI, PRZESYŁKOWI , SKLEPOWI, SPOTKANIOWI, GRAFICZNI itp...


Tak , tak Interendo vel Hello Kitty jak każda próżna, a nawet bardzo PRÓŻNA Baba ma swoich ulubieńców , bo "my head is a jungle"  ;p . Kiedyś mój brat poszedł na staż do gimbazy, do której chodziłam, to nauczycielka od geografii kazała "pozdrowić tę, która skromnością nie grzeszyła xD". Z zasady wychodzę z założenia, że "skromność już dawno wyszła z mody" i dla swojego własnego zdrowia psychicznego się tego 3mam :D

"-A za tę piękne oczy to zabiorę Panienkę do Czech...
I w tym momencie tępa dzida w wersji blond Żumę Gująca mówi:
-Do Czech to ja mam za darmo xD"

Pamiętacie tę reklamę playa? xD

Ten wpis zainspirował Chillbox - jakiś czas temu zapytał na fb jakich mamy ulubieńców - no i oczywiście mam swoich ^^). Najpierw opiszę Wam klasycznie - czyli kosmetycznych , a później przejdę do takich bardziej "osobistych"

Raczej nie będę za bardzo zaskakująca kosmetycznie - o większości rzeczy, które tu są pisałam już tutaj :) - głównie oczywiście Azjatyki :) więc od nich zacznę :)


1. Myjacze Panny Pompy - pisałam o nich już przy okazji mycia twarzy pianką  TUTAJ!, a nawet zakwalifikowałam do swojej top 10 Azjatycznych must have - TU. Zdania nie zmienię - absolutny hicior w ślicznych opakowaniach :) - dostępny oczywiście na berdever.pl



2. It's Skinowe kremy wodne - VC ( z witaminą C ) i VE ( z wit. E) je również zakwalifikowałam do top 10 :) , uwielbiam je za lekkość i szybkie wchłanianie, piękne zapachy , ostatnio nawet rodzina powiększyła się o ten zawierający wyciąg z drożdży ^^ i na tym na pewno nie poprzestanę :D



3.Vip GOLD BB ze SKIN79 - posiałam o nim TU. Miłość wielka i bezwarunkowa :) Kolor jest idealny dla mojej twarzy - moja cera lubi się z beżowymi tonami drugim tak idealnym dla mnie skiniakiem jest oczywiście hot pink ( no opakowanie jest bardziej w moim typie;p ale Gold ma więcej składników pielęgnujących. Moja twarz po nim jest nieskazitelna - nawet mój MENż chcąc ostatnio zrobić mi zdjęcie mówi : " no pokaż jaka jesteś ładna w makijażu"  ( oczywiście miałam ochotę uderzyć go młotkiem xD ja bez make-upu nie jestem ładna xD no jakże to ? Nie godzi się tak ranić próżność niewiasty xD 



4.Ampułka Snail Nutrition ze SKIN79 - całkiem niedawno miała u mnie blogową premierę :D . Radzi sobie z niedoskonałościami i rankami jak nikt :) Ślimuny górą!



5. Aloes 99% Holika Holika - też jest w moim top Azjato-have , kupiłam ostatnio dla porównania Polską Gorvitę z najdzieją , że dobre, bo naszeee i niestety troszku przy holice poległ .... Holika ma piękny ogórkowy zapach , a ten niestety ale śmierdziuszy plus ma w składzie cetaryl alkohol... no troszku słabo...Aloes to przełom w mojej włosopielęgnacji . Widziałam, że myasia.pl ma zamiar wprowadzić resztę holikowej aloe-rodziny ( żel pod prysznic z 92% aloesem i coś co za bardzo nie wiem co to jest na zdjęciu ale z aloesem xD


6. Kolejne są oczywiście SKIN79 maseczki w płachcie - pisałam o nich TU i TU jak na razie nie miałam jeszcze lepszych mask sheetów , a już trochę tego próbowałam :D



7. Oleje do demakijażu FANCL - TU! i BCL - TU! Znowu będę powtarzać jak zdarta płyta, że nie ma lepszego sposobu demakijażu niż olejem i wiem, że większość z Was, które NIGDY nie próbowały porządnego Azjatyckiego oleju - BEZ MINERAL OIL I PARAFINY w składzie będzie mi wmawiać, że  "dla mojej tłustej skóry to nie dla mnie bo mnie zapacha" - a mi jak zwykle w tym momencie opadną ręce, bo to oczywiście NIEprawda - spróbuj, poczuj, wydaj opinię.




8. Moich Azjatyckich ulubieńców zamyka skromne pomarańczowe maleństwo z Peri-Pera ( napiszę o nim więcej przy okazji makijażowych MUST HAVE z Azjatyków, bo jestem w trakcie przygotowywania takiego posta) to maleństwo to TINT - czyli barwnik do ust. Barwnik "wżera" się w naskórek i dzięki temu jest bardziej trwały od klasycznych szminek. Ja akurat mam kolor "mandarine juice" - trochę taki neonowy pomarańcz, który tonuję moją ulubioną nudziakową szminką - astor lip color butter 008 , bo tinta można podbijać szminkami, balsamami , błyszczykami - jaką tam macie fantazję. Niestety osobno jest BARDZIEJ trwały, a nawet DUŻO bardziej. Są oczywiście dostępne inne kolory - ja najbardziej gustuję w pomarańczach i nudziakach ze względu na to, że śmiesznie wyglądam w różach xD



Z "naszych" kosmetycznych ulubieńców nie mogło zabraknąć:



1. Serum z kwasem hialuronowym z Norel - TU. Bezwarunkowa i wieczna miłość w pięknym opakowaniu :D



2. Lipowy płyn micelarny Sylveco - od czasu kiedy trafił do mnie w ramach konkursu na fb zastanawiam się jak będę żyć kiedy się skończy xD Uwielbiam go. Uwielbiam go nawet bardziej niż sensibio z biodermy, a to raczej ciężko pobić



3. La roche posay K + pisałam o nim TU! - nie ma nic lepszego pod makijaż! Zwłaszcza z moją humorzasto-zaskórniczą twarzą, chroni przed niespodziankami, zwłaszcza w kolorze CZARNYM, matuje jak nic, dzięki czemu DUŻO później się świecimy i nie jest komedogenny - BINGO ! Mój Ci on.



4. Szczotka Tangle Teezer - czy muszę coś więcej o niej pisać? Choć ostatnio kusi mnie romans z IKOO ( zwłaszcza, że to Azjatycki wynalazek - oj czuję, że będę grzeszyć ;p



5. Smart touch 12w1 Montibello - pisałam TU! Absolutnie dla mnie najlepsze, wyjątkowe i niepowtarzalne włoso-cudo. 


6. Serum z ARIGRELINĄ I MATRIXYLEM z forever-young.pl - TU! Na początku traktowałam go trochę po macoszemu, bo nie wierzyłam w jego spektakularne efekty, ale efekty SĄ i to bardzo szybko widoczne zwłaszcza w miejscach z cienką skórą ( pod oczami) , bo Matrixyl i Arigrelina w połączeniu ze złotem i kwasem hialuronowym pod oczy to duet NIEzwyciężony, a do tego kompletnie NIE podrażnia tej delikatnej okolicy. Pięknie wypełnia wory pod oczami wyraźnie je zmniejszając - jakby to powiedzieć - wypycha skórę od środka robiąc taką jakby "wyspę" , efekt jest subtelny i bez przesady , ale cienie są wyraźnie mniejsze, a skóra jest jakby zdrowsza.



7. Perfumy o zapachu gumy balonowej - dostałam od Pa Ti i 2 dni temu od Fancy <3 hahaha dowcipny i niebanalny zapach dzieciństwa dla taki przeCHer i przekor jak ja xD

Na tyle kosmetyczni ulubieńcy. Oczywiście na tym zabawa się nie kończy, bo jakże to ? Moje życie jest takie ubogie w lubości? A no nie!

Dostałam kilka "ulubionych" boxów i przesyłek niespodzianek , które wywołują u mnie szczery uśmiech jak tylko o nich pomyślę :D To są prezenty od koleżanek-blogerek :) Bardzo miłe, bardzo piękne:), za które jestem i bardzo wdzięczna - czuję się przez Was rozpieszczana dziewczyny jak mała ZEPSUTA dziewczynka - Hello Kitty to ZUOOO :D

Bardzo WAM Dziękuję ! :***

Ubóstwiam również moją szydełkową Hello Kitty od Ann :D i mini Kitty od Sisy :) Jak zauważyłyście za pewne aktualnie towarzyszą mi naprzemiennie na zdjęciach - taki znak rozpoznawczy :D


Książka Niespodzianka od Sisi :) - Jurgen Thorwald "stulecie chirurgów" . Wiecie ja jestem Lekarzem, może takim świeżo po studiach dopiero zaczynającym ciężkie lekarskie boje, ale zawsze :) . Książki Thorwalda to takie "lekarskie must read" a ja jeszcze nie miałam przyjemności czytać, a bardzo chciałam - łezka mi się w oku zakręciła jak ją otworzyłam ,bo to wielka niespodzianka i przyjemność !


Zwłaszcza, że była PRZEpięknie zapakowana - ach to moje Hello- Kittowe serduszko :D . Marzy mi się jeszcze książka Thorwalda "Pacjenci" .


Księżniczkowo-różowa przesyłka od Pa Ti. Świrek- Muchomorek zaskoczył mnie nią , bo miała być drobnostka a wcale NIE była tylko radocha na maksa :D. Wszystko w iście Patiowym RÓŻOWYM designu - czekoladka ( mniam mniam - jestem CZEKOLADOżerna :D - ubóstwiam Szekoladę :D, skarpetki, maseczki, balsam do ust Hello Kitty , zapach do szafy, próbeczki i słodycze :) po prostu - LOVE Yaaaaa ! Moje serduszko piszczało z radości :D


Nie muszę Wam chyba mówić, że mój ulubiony sklep to berdever.pl - to wszystko wina właścicielki :D Aga - roztrzepana, postrzelona, perfekcyjna i zabawna kobietka o stu pracach i zerowej ilości czasu wolnego, ale na fb cierpliwa i wyrozumiała dla klientek jak matka, nie wspominając o tym, że spełnia praktycznie KAŻDĄ zachciankę klientek - sama idzie do sklepu, robi swatche przesyła zdjęcia, zawsze cosik nieoczekiwanego dorzuci, bierze sobie do serca rady i sugestię co można poprawić co ulepszyć eh... :D . Zachorowałam na Vergajorzycę Berczyńskiej już po pierwszym zakupie i rozmowie na fb i wiem, że jest to choroba NIEuleczalna :D Wejdziecie do jej "małego" Azjatyckiego świata kosmetyków i już nie wyjdziecie z tego ŻYWI :D Jej paczki , które pakuje razem z Mężem ( brawo Pan Mąż)  to za każdym razem moment oczekiwania jak na Świętego Mikołaja :D - co ten mały blond chochlik tam spakował :D

Może coś słodkiego ? Kitt Kata o smaku słodkiego ziemniaka ( wkręciłam MENżowi że to sernik xD , zielonej herbaty lub jakieś zwariowane różowe pocky w wersji Hello Kitty z wściekłą maską i lizakami o smaku jajecznicy i tuńczyka :D ( ale baliśmy się je zjeść xD - były PYCHAAAA ! 



Albo może coś Hello Kittowego?


Terminarzyk z "najpikniejszym uśmiechem" - no trzeba Ber przyznać, że uśmiech ma rozbrający - taki niby niewinny :D


Folię z Helli Kitty i woreczki Hahaha już się przydało do pakowania niespodzianki ^^ ( choć MENż twierdził, że skitram i nie będę używać bo mi szkoda:D


Lub słodkie "flamingowe" próbeczki ( jak sama stwierdziła " o rety uciełam flamingowi głowę xD 




Lajknijcie jej Fb- może uda się Wam co setnym szczęściarzem i dostaniecie nagrodę?


O Lucky Boxie od Terri mogłyście przeczytać TU! Uwielbiam boxy niespodzianki takie boxy hand made - czuć w nich ducha właściciela!


2 dni temu dostała Hello Kitty Boxa od Fancy ^^ i jest Mrauuuu :D . Ten design tak mi się podoba, że chyba sobie "ściągnę" i będę starać się tworzyć cusik podobnego na boxach :D


Pozwólcie, że dzisiaj zrobimy wspólny "open box" , bo Fancy bardzo starała się z wszystkim i wyszło jej WSPANIALE! 


Mamy tu więc: Hello Kittowy żel pod przysznic ^^ - będę chyba płakać jak się skończy ;p Kubeczek z Hello Kitty - no powiem Wam, że chciałam taki :D , bo jakiś czas temu Mama kupiła mi śliczny talerzyk i miseczkę , a kubeczka nie miałam :D więc mam już rodzinę  w komplecie :D


Balonowy Perfum - jak wiecie jest już w ulubieńcach :D . Sól do kąpieli z Organique - kocham kąpiele w wannie i wszelkie "aromatyczne" dodatki ^^ 

I coś co mnie szczerze mówiąc najbardziej wzruszyło czyli PĘDZEL z ecco tools :) Normalnie łezka się w oku kręciła :D Bo to jest MÓJ PIERWSZY PĘDZEL do makijażu :D - kupiłam jakiś czas temu paletkę too faced czekoladę i teraz ją "czczę" w sensie leży nie używana , bo nie miałam pędzla xD, a nie chciałam jej bezcześcić aplikatorem ;p - wymówki się skończyły xD 


Maseczkowo-twarzowo-włosowa rodzina z Banii Agafii :D hahaha a tak narzekałam, że nic nie mam xD a tu takie stadko :D


Przepyszna karmelova czekolda ( o którą laliśmy się na gołe klaty z MENżem :D - skończyło się na tym, że zeżarłam sam w kącie jak go nie było ;p Ale cukierka to sam mi zwinął i zeżarł :D



Olej z orzecha laskowego z Etja :) Uwielbiam oleje do włosów, bardzo chciałabym sprawdzić wszystkie oleje Etja :D więc jest to dobry początek :D 
No i oczywiście próbeczki :D


Mam jeszcze ulubiony plastikowy kubeczek ze słomką Hello Kitty , który MENż kupił w ramach niespodzianki ^^



Miałam nawet ulubione spotkanie ^^ z Azjatoholiczką Yuki Nishimurą :D zrobiła mi miłą niespodziankę - a jakże :) 



P.S Mała podpowiedź dla jej parki - Yuki kocha YVES ROCHER!


Za drugim razem poszłyśmy do Ikei i chciał ją zadusić boa dusiciel w puszczy Amazońskiej  xD , ale jej NIE dałam :D



Dostałam też kilka niespodzianek "graficznych" również wzruszających i pięknych :))

Czyli:

Fancową wróżkę mnie : ( w sumie na żywo taka ładna nie jestem xD


Nowe tło i logo na fb do Yuki Nishimury <3



No i banerek od Mongi :D




Na koniec mój ostatni muzyczny ulubieniec :) ( zmieniają się jak w kalejdoskop)





DZIĘKUJĘ WAM ZA WSZYSTKO! 

Jesteście NALEPSI! 

Buziaki :***



Copyright © 2016 interendo , Blogger