WISHLISTA : pojechałam po bandzie i bez trzymanki xD
Przede wszystkim to jest wierzchołek góry lodowej xD - jak ją sklecałam to wydawało mi się, że moja paintowa praca ograniczy się do jednej graficzki, a w sumie zrobiłam 4 xD i o zgrozoooo... Ja chcę więcej xD
A widzicie Interendo ma nawet europejską wishlistę xD głównie kolorówka ale jednak xD - czemu? Bo nie mam w tym kompletnie doświadczenia i zielonego pojęcia xD Mam za to wygenerowane potrzeby a jakże ;D Hello Kitty lubi ładne rzeczy ;D
Ostatnio porąbało mnie trochę na punkcie Too Faced ale świnie wykupili mi z sephory la grand palais - paletka wyglądająca jak zamek - I JAK ŻYĆ?? xD Minikitty i Kitty Woodoo miałyby domek a tak ? Niiii maaa!
Zwykłą czekoladkę mam - i sobie na nią patrzę i ją czczę :p więc teraz do czci przydałaby się semi-sweet ;p ( mniej tuczy ) xD , do kolekcji przydałby się róż brązujący "PINK LEOPARD" - a co Kitty powinna móc przywdziewać barwy wojenne :D , jest też serduszko - bo Kitty też umie kochać ( samą siebie ale jednak xD no i na koniec wisienka na torcie maskara "better than sex" ( nooo nie wierzę xD , ale może jednak :D
Zabawa z paletkami nadal trwa i ostatnio spodobała NAKED SMOKED Urban Decay no i świeżynka Zoevy - En Taupe :).
Skoro już mowa o Zoevie mamy tu pYndzle z różowymi trzonkami i torbę ZOE Bag - stwierdziłam , że będzie to moja idealna turystyczna kosmetyczka xD.
Nie może oczywiście brakować produktów rzęsoholiczki - czyli revitalash ( fajniutki zestaw z kosmetyczką - nawet cenowo aż tak nie straszy :D , odżywka w limitowanej RÓŻOWEJ edycji ( jestem cholernie wrażliwa na opakowania ;p . Revita- team zamyka produkt absolutnie cenowo nieosiągalny - a więc wcierka na porost revita-hair (bagatela 450zł xD.
Moją "europejską" listę przebojów zamyka tusz Lancome Hypnose - więcej grzechów nie pamiętam :D
Mam też Azjatycką kolorówkę na tapecie ;p . To opakowanie z czarodziejką z księżyca to eyeliner <3 hehehe w końcu czarodziejki w czasie przemiany krzyczały "make-UPPP!" , te broszki sailor moon to lusterka :) Chętnie bym z takim czymś połaziła ;p muszę zrobić nielegalną zamkę u Ber :D.
Mówiąc o ładnych mazidłach do ust mamy tu śliczne Dreaming Swam z Etude House i , króliczki "petit bunny glossbar" z tony moly , a moje wypaczenie "ustne" zamyka zestaw lip tatoo z Berissom - nakłada się na usta taką galaretkę, która zasycha i jak się zdziera to daje piękny efekt "tatuażu" - dobra pokażę Wam mój ulubiony filmik w tym temacie :D
Opakowanie w "Minnie" to niestety ale aktualnie NIEdostępna limitowana edycja Etude House - za późno ją "wynalazłam" ;( , a te pudełka co wyglądają jak rządek kaset to "play pencil" też Etude House ;) - multifunkcjonalne kredki - czemu multifunkcjonalne? bo to są zarazem i cienie i kredki i róże i pomadka ^^
Kolejna graficzka to moje "bliżej nieokreślone czasowo" zakupy u Berdever ^^ . Po prostu mam swoje "widzimisie" i tak jak popadnie raz to zamówię raz tamto ;p raz owamto xD. Niebieskie opakowanie to galaretka z Aqualabel - nie wiem czemu ale z całej serii , która jest KOBALTOWA właśnie ta galaretka jakoś woła mnie do siebie najbardziej (kręci mnie określenie "GALARETKA" noo i to INNE opakowanie :p , generalnie chcę poczuć "na sobie" wszystko z Aqualabel i uważam, że travel sety są do tego idealne ( nawet zakupiłam ich większą ilość ale jak się okazało nie został mi ani jeden xD bo poszły na prezenty xD .
Obok Aqua mam kolagen meji - hmm... chciałabym zobaczyć czy to coś działa na włosy?
A śliczne MADżENTOWE opakowanie z pandzioszką to oczywiście krewniaczek myjaczek Panny Pompy - a więc płyn do demakijażu - z pompeczką :p i zapachu POMARAŃCZOWYM <3 , żeby nie było smutno pandziakowi mamy do zestawu płyny dwufazowe z Bifesty ( Berdever mówi, że je uwielbia i radzi sobie z mocą tuszu Fasio )
EDIT: pandzioszka i bifestę nooo i owoce leśne z DET kupiłam u Ber na promo -20% z okazji Black Friday ^^ ( przebiegła jaaa :D
Trzy kolorowe opakowania to peelingi enzymatyczne z DET - jakiś czas temu pisałam o pudrze enzymatycznym tej familiji ;p więc chętnie do kolekcji zaopatrzyłabym się i w nie a jakże :D. Z peelingów enzymatycznych śni mi się po nach kultowy CURE . Serię demakijażową zamyka oczywiście olej z DHC, eh... moje kochanie xD
Co do włosów to nie mam raczej zbytnich wymagań - chcę wszystko :D od zestawu kaminomoto z nową wcierką Ladies, przez tsubaki w pięknej butelce z shiseido kończąc na wszystkich dostępnych u Ber odżywkach i maskach do włosów z Shiseido ( mam na stanie maskę FINO i jeżeli jeszcze jej nie miałyście to pora się w nią zaopatrzyć :D - JEST CUDOWNA ! Ale o tym innym razem :D
Wszystkie produkty o których piszę są dostępne w berdever.pl
Lajknijcie jej fb - co 100 lajk dostaje nagrodę ^^) , co miesiąc również 2 wybrane losowo osoby wystawiające opinię o zakupionym w sklepie produkcie mają szansę dostać nagrodę :)
Ostatnią graficzkę, którą przyznaje mi się "chciało mi się zrobić" wykańcza seria moich upragnionych maseczek :D
Ubóstwiam maseczki do twarzy ;p jest kilka takich, które bym chciała a nawet bardzo poczuć na swoim twarzyszczu :D
Jak zapewne domyślacie się to w większości Azjatyki - poza maską z sephory i starskin, którą nakłada się podobnym do pudrowego puszka aplikatorem, która jest dostępna w douglasie.
Reszta to raczej kultowi przedstawiciele czołowych Azjatyckich marek :
Skin food blac sugar - teraz jest jeszcze limitowana edycja w opakowanie ze Snopym ^^ ojojoj ale mnie ebay kusi xD
Tomatox z tony moly w pomidorowym opakowaniu
Near skin z misshy bo ma podbno działanie przy okazji jak peeling enzymatyczny
Innisfree jeju vulcanic mask - czyli kutlowa maseczka z glinką
Zombie Pack - nooo po prostu ta nazwa za mną chodzi xD
I zestaw do oczyszczania porów ze SKINMISO.
Wiecie to są rzeczy, które akurat jak bawiłam się paincikiem przyszły mi do głowy - to nie jest wszystko, potem ciągle coś mi się przypominało , bo ja bym chciała jeszcze to i to i owowowo :D
